Ryszard Tarasiewicz poprowadzi Śląsk przeciwko Piastowi (sobota, godz. 17) po kilkudniowym pobycie w stolicy
– Gdy wracaliśmy z remisowego meczu w Radomiu, humory chłopakom znacznie poprawiły informacje o wynikach naszych rywali do awansu. W sobotę gramy z Piastem i ten mecz trzeba już wygrać – zaznacza Waldemar Tęsiorowski, II trener Śląska
Wypowiedzi piłkarzy Śląska po meczu w Radomiu nie różniły się od tych, jakie słyszymy od jakiegoś czasu. „Zabrakło nam zimnej krwi pod bramką rywala”, „Zawiodła skuteczność” – mówili.
W Radomiu skończyło się to jeszcze punktem (1:1). Przeciwko Piastowi pudłowanie może skończyć się fatalnie. Rywal jest w wyśmienitej formie. W środę pokonał 5:1 Lechię Gdańsk, zajmuje 8. miejsce w tabeli, ale gdyby gliwiczanie mieli 10 punktów więcej (tyle właśnie PZPN im zabrał za aferę korupcyjną), to byliby wiceliderem! – To bardzo dobry zespół. Są na fali. Znamy ich dobrze. W jednym z meczów wyjazdowych oglądał ich trener Caliński. O sile zespołu stanowi dobry atak i bardzo doświadczony Mirosław Widuch w środku pola – zaznacza Waldemar Tęsiorowski.
Z powodu wyjazdu do Warszawy Ryszarda Tarasiewicza (kurs trenerski PZPN-u) drugi trener wrocławian przeprowadził w minionym tygodniu większość treningów. To on w dużej mierze będzie odpowiadał za wynik spotkania z Piastem. – To nie jest tak do końca. My po prostu w tym tygodniu prawie nie ćwiczyliśmy. We wtorek był przecież wyjazd do Radomia, potem powrót. Nie było czasu na treningi, odbywały się tylko rozruchy – asekuruje się Tęsiorowski.
Piłkarze mają świadomość, że czeka ich bardzo ciężkie zadanie. – Piast to znacznie trudniejszy rywal od Radomiaka. Wierzę, że zagramy na Oporowskiej. To powinno nam pomóc w przełamaniu się. Zwycięstwo jest nam bardzo potrzebne. My wciąż myślimy o ekstraklasie – deklaruje skrzydłowy Krzysztof Ostrowski.
Zagadką jest ewentualny występ w meczu Franka Egharevby. Nigeryjczyk z austriackim paszportem w ciągu tygodnia dwukrotnie wybrał się do Wiednia (przyjechał do niego z rodzicami, gdy miał 13 lat) z powodu kłopotów rodzinnych. Wypoczęty Franek na pewno byłby dla nieskutecznego ostatnio Śląska sporym wzmocnieniem. •
Maturzysta w kadrze
Pomocnik WKS-u Kamil Witkowski dostał kolejne powołanie do kadry do lat 19. Ma szansę wystąpić w towarzyskich meczach z Litwą (24 i 26 maja). W Radomiu nie zagrał, gdyż w ostatnich dniach zajmuje go matura.
*Uwaga
Decyzja o ewentualnym przeniesieniu meczu z Piastem ze Stadionu Olimpijskiego na obiekt przy ul. Oporowskiej zapadła po zesłaniu strony do drukarni. Informację na ten temat publikujemy na str. 48 wydania wrocławskiego.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?