Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hotelarze podnieśli ceny pokoi na Euro 2012. Polscy kibice je omijali

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Za pokój we Wrocławiu trzeba było zapłacić prawie dwa razy ...
Za pokój we Wrocławiu trzeba było zapłacić prawie dwa razy ... Za: facebook.com/KibiceSpiomGdzieChcom
Za pokój we Wrocławiu trzeba było zapłacić prawie dwa razy więcej niż przed Euro.

Zobacz: Pustki na kampach we Wrocławiu. Kibice nie chcą spać pod namiotem


Noclegi były najdroższe w dni meczowe. W Poznaniu kibice po meczu Włochy - Irlandia musieli zapłacić 154 proc. więcej niż w tym samym dniu rok wcześniej. Dla porównania po meczu Rosja - Czechy cena za nocleg we Wrocławiu była wyższa o 111 proc. Takie dane przynosi raport, jaki opublikował serwis rezerwacyjny HRS, który sprawdził 500 hoteli w miastach-gospodarzach Euro.

- Hotelarze w miastach, gdzie rozgrywane są mecze, tradycyjnie liczą na zbyt dużo i życzą sobie zbyt wiele za noclegi w trakcie imprez sportowych - mówi Łukasz Dąbrowski, analityk HRS.

Średnio w czasie Euro 2012 ceny we Wrocławiu wzrosły o 80 proc., w Poznaniu 84 proc., Warszawie 69 proc. i Gdańsku 74 proc.

Na mecze był komplet

Magdalena Piasecka z Convention Bureau, które zajmowało się przygotowaniem bazy hotelowej na Euro 2012 we Wrocławiu przyznaje, że analizy obłożenia wrocławskich hoteli są jeszcze opracowywane. Z pierwszych danych wynika, że prawie wszystkie miejsca w hotelach były zajęte w dni meczowe. Gorzej sytuacja wyglądała między spotkaniami.

Pracownicy Convention Bureau zauważyli również prawidłowość, że kiedy 8 czerwca we Wrocławiu grali Rosjanie, szybciej zajęte zostały miejsca w hotelach o wyższym standardzie. Dokładne dane mają być znane pod koniec czerwca.

Sztuczne oblężenie

Z raportu HRS wynika, że hotelarze sztucznie kreowali obłożenie, ograniczając liczbę dostępnych pokoi na Euro 2012. W czerwcu było więcej wolnych niż w marcu. W efekcie nie wszystkie pokoje były zajęte w czasie turnieju.

Piasecka nie wyklucza, że takie praktyki mogły mieć miejsce również we Wrocławiu. Zwraca jednak uwagę, że kibice rezygnowali z rezerwacji, stąd więcej wolnych miejsc w czerwcu.

- Przy kształtowaniu cen zawsze należy zachować umiar i polegać tylko na gwarantowanych obietnicach - mówi Łukasz Dąbrowski i przytacza przykład z innych rozgrywek. - Podczas finału Ligi Mistrzów w Atenach w 2007 roku lokalni hotelarze liczyli na ogromne zyski, ceny za pokój sięgały 2 tys. euro za noc. Ku zaskoczeniu większości, głównie za sprawą świetnie zorganizowanych lotów czarterowych, średnie obłożenie hoteli w Atenach nie przekroczyło 85 proc.

Polacy omijali hotele

Badania wykazały też, że nocleg w hotelach najczęściej wybierali obcokrajowcy. Polacy wracali do domu, nocowali w samochodzie lub oddalonych od miast-gospodarzy miejscach.

Sprzeciwem wobec zbyt wysokich cen w hotelach była akcja społeczna "Kibice śpiom, gdzie chcom", na portalu Facebook fani piłki zachęcali do noclegu pod chmurką (Zobacz: "Kibice śpiom gdzie chcom" we Wrocławiu [foto]).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto