Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historie i legendy Jeziora Złotnickiego

Romuald M. Łuczyński
Jezioro Złotnickie
Jezioro Złotnickie fot. wikipedia.org
Do najpiękniejszych zakątków w Sudetach należą duże jeziora zaporowe, które w znacznym stopniu zmieniły górski krajobraz. Jednym z nich jest Jezioro Złotnickie na Kwisie.

W 1924 r. zakończono budowę zbiornika o długości około 7 km i powierzchni 120 ha. Jego podstawową funkcją jest retencja i produkcja energii elektrycznej. Ale nie mniej ważne są turystyka i rekreacja. Zlokalizowano tu, głównie na północnym brzegu jeziora, kilka ośrodków wypoczynkowych i pól namiotowych. Czynne są wypożyczalnie sprzętu pływającego i strzeżone kąpieliska, a obfitująca w wiele gatunków ryb Kwisa jest rajem dla wędkarzy. W rzece można łowić m.in. pstrągi, a na jeziorze - szczupaki i sandacze. Jednak podczas dużych opadów deszczu woda z tamy jest spuszczana, a wtedy ryba "idzie w dół" i trudno ją złowić. Warto wspomnieć, że w dawnych czasach w Kwisie żyła skójka perłorodna, dzięki której okoliczna ludność mogła sobie nieco dorobić. Ze względu na rosnące kłusownictwo August II Mocny wydał w 1729 r. zakaz połowu pereł w rzece. Nie uchroniło to jednak perłodajnego zwierzątka od wyginięcia.

Przewodnik turysty: Cerkiew w Sokołowsku

Przebywając nad jeziorem kilka dni, można odbyć wiele interesujących wycieczek pieszych, rowerowych i samochodowych. Żółty szlak turystyczny biegnie wzdłuż Jeziora Złotnickiego. W jedną stronę prowadzi w kierunku Gryfowa Śl. i dalej - przez Lubomierz do Maciejowca, w drugą natomiast - przez Leśną do Zawidowa. Jeśli zdecydujemy się na ten kierunek, pamiętajmy, że na jednym ze wzgórz w Leśnej stał niegdyś zamek. Dawniej miejscowa ludność opowiadała sobie, że właściciele zamku ukryli wewnątrz góry wielki skarb. Pewnego razu dwaj chałupnicy z pobliskiego Miłoszowa postanowili ów skarb odnaleźć. Wybrali się więc nocą na poszukiwania uzbrojeni w łopaty i różdżkę, która wskazała im miejsce ukrycia wielkich kosztowności. Zaczęli kopać... W pewnym momencie zauważyli w wykopie świecące oczy diabła. Nie wystraszyli się jednak i kopali dalej. Jeszcze raz spojrzeli w głąb i oczom ich ponownie ukazał się diabeł, ale budujący już szubienicę dla śmiałków, którzy odważyli się zakłócić mu spokój. Czart rzucił się do oczu jednego z nich, grożąc straszliwymi pazurami. W tym momencie zerwała się burza, wichura zaczęła potwornie targać konarami drzew, zrobiło się strasznie. Tego już nasi poszukiwacze nie wytrzymali, odrzucili łopaty i z przerażeniem uciekli do domów. Od tego czasu nikt nie może znaleźć miejsca, które wskazała różdżka i gdzie spoczywają skarby.

Więcej o skarbach Sudetów znajdziesz w naszym PRZEWODNIKU SUDECKIM

W pobliżu ośrodka wypoczynkowego Elektrowni Turów stoi kamienna, masywna wieża. Na pierwszy rzut oka widać, że budowla jest stosunkowo nowa. Rzeczywiście, została zrekonstruowana i nieco podwyższona już w okresie powojennym. Przed setkami lat pierwotna budowla służyła jako... szubienica. Dziś, kiedy jest otwarta, można wejść na górę i podziwiać piękną okolicę, m.in. średniowieczny zamek Czocha. W baszcie (czyli szubienicy), na parterze jest kominek i około 25 miejsc przy stołach. Można to za niewielką opłatą wynająć łącznie z drewnem. W pobliskim ośrodku gospodarze przyjmują wtedy zamówienie np. na pieczonego prosiaczka.

Koroną zapory Jeziora Złotnickiego możemy przejść na drugą stronę Kwisy, podziwiając z lewej strony głęboką dolinę rzeki, a z prawej ładną panoramę jeziora. Tylko kilkanaście minut dzieli nas od ruin zrekonstruowanego w drugiej połowie XIX w. zamku Rajsko. Pozostały z niego resztki dwóch budynków, kilka oryginalnych, renesansowych portali oraz wieża widokowa, z której rozciąga się widok na całe jezioro i Góry Izerskie. Rekonstrukcji zamku dokonano za sprawą Alexandra barona von Minutoli, właściciela pobliskich Biedrzychowic. Baron był wielkim kolekcjonerem dzieł sztuki i rzemiosła, a w jego biedrzychowickim pałacu wisiały na ścianach obrazy takich mistrzów jak: Andrea Mantegna, Guido Reni, Paolo Veronese, Frans Floris, Peter Paul Rubens, Frans Hals, Anton van Dyck, Nicolas Poussin, Diego Velasquez i Lucas Cranach. Nazwiska wielkie, ale po dzisiejszych dokładnych ekspertyzach mogłoby się okazać, że wiele z tych dzieł było po prostu kopiami.

Zobacz też: Dolnośląskie zamki i pałace

Kilkaset lat temu pozyskiwano na tym terenie złoto, o czym świadczą nazwy miejscowości: Złoty Potok i Złotniki Lubańskie, a także wzgórz, jak choćby Złotnicka Czuba, leżąca po drugiej stronie jeziora. Klasycznym przykładem są Złotniki Lubańskie, niewielka wioska, która miała niegdyś prawa wolnego miasta górniczego. Otrzymała je w 1677 r., kiedy przeżywała wielką gorączkę złota. Niestety, już w końcu XVII w. złoto się skończyło, a miasteczko przestało się rozwijać. Wspomnieniem tamtych czasów jest niewielki, zaniedbany ryneczek z ratuszem i parterowymi domkami.

Dolny Śląsk na rowerze? Sprawdź TRASY ROWEROWE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto