Na kartach tej książki odkrywamy Wrocław różnych epok, choć autor, nawiązując do słów Josepha Rotha, bez wstydu przyznaje, że tysiąc lat historii nie da się tak po prostu zmieścić na 350 stronach. Niektóre z tajemnic miasta pozostaną zatem niedopowiedziane. Być może jednak po lekturze tej publikacji wytrwały czytelnik zechce sięgnąć po dodatkowe źródła tak, by móc je odkryć na własną rękę. A takich tajemnic jest sporo - zwłaszcza jeżeli cofniemy się do epoki wczesnego średniowiecza. Badacze nie są na przykład zgodni, czy fundatorem najstarszego kamiennego kościoła we Wrocławiu był władca czeski, śląski czy polski. Wiele sekretów kryje w sobie także słynny "Dagome iudex".
Stuprocentowej pewności nie ma nawet, gdy idzie o nazwę miasta, choć najprawdopodobniej pochodzi ona od imienia księcia czeskiego lub śląsko-słowiańskiego - w tym miejscu pojawiają się różne warianty, takie jak Vratislav czy Wortislaw lub Wartislaw. Niemiecka nazwa Wrocławia to Breslau i ta stosowana była przez niemieckich osadników od XIII wieku. Między XIII a XVIII wiekiem występowała także w innych brzmieniach: Brezlauwe, Bretzlau, Bresslab, Breczlaw, Preszlaw czy Bresslow.
Zobacz też: Wrocław wczesnego średniowiecza. Czy znasz historię Wrocławia? (QUIZ)
Historyczną podróż rozpoczynamy od wczesnego średniowiecza, ale autor, Eduard Mühle odkrywa przed nami także tajemnice innych epok. I tak poznajemy oblicze Wrocławia jako książęcego miasta lokacyjnego, następnie patrycjuszowskiej metropolii handlowej, po czym docieramy do okresu reformacji i kontrreformacji. Poznajemy także Wrocław w czasach panowania pruskiego, jak też w epoce, gdy stolica Dolnego Śląska była regionalnym centrum modernizmu. W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o Hali Stulecia, gruntownie odnowionej w latach 90. XX wieku, a w 2006 roku wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Ale nie tylko Hala Stulecia stała się we Wrocławiu znakiem modernizmu. Mało kto zdaje sobie dziś sprawę z tego, że symbolem tej epoki był również zaprojektowany w latach 1911 - 1913 przez Hansa Poelziga biurowiec przy Junkernstraße (obecnie ulica Ofiar Oświęcimskich).
Po epoce modernizmu Wrocław staje się bastionem niemieckiego Wschodu, a następnie stolicą Ziem Odzyskanych. W latach 60. stolica Dolnego Śląska wspina się na wyżyny w dziedzinie sztuki, jaką jest teatr. Obok Jerzego Grotowskiego najznamienitszym artystą teatralnym XX wieku był najprawdopodobniej silnie związany z Wrocławiem Henryk Tomaszewski, twórca Teatru Pantomimy.
Eduard Mühle kończy swoją opowieść na 2008 roku, kiedy to dzięki Leszkowi Czarneckiemu powstaje Sky Tower. Maszt, z którym łączy się żagiel obiektu, czyli wieża,ma 50 pięter i 212 metrów wysokości, co czyni go jednym z 26 najwyższych budynków Europy 2015 roku.
Po lekturze "Historii Wrocławia" aż chce się wyjść na spacer po magicznych zakątkach miasta, by zupełnie nowym, świeższym spojrzeniem objąć miejsca, skrywające w sobie tyle historii - tak bliskiej, a niejednokrotnie tak mało znanej mieszkańcom stolicy Dolnego Śląska.
Portal naszemiasto.pl i Gazeta Wrocławska objęły patronat nad tą książką.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
