Historia pewnej oferty

- Rozmawialiśmy ze Śląskiem, ale konkretnej oferty z klubu nie otrzymaliśmy – mówi Jolanta Bogusz. Do 20 sierpnia raczej nie będzie decyzji o zaangażowaniu Getina w koszykówkę

Od luźnych rozmów do konkretnej oferty droga jest daleka, a takiej kompleksowej propozycji ze Śląska nie dostaliśmy. Dziwi mnie trochę postawa Śląska i polityka medialna tego klubu – mówi Jolanta Bogusz, dyrektor marketingu i PR należącego do Leszka Czarneckiego Górnośląskiego Banku Gospodarczego, na bazie którego – jak się mówi nieoficjalnie – ma wkrótce zostać utworzony nowy bank, pod inna nazwą. To właśnie ten bank miałby być sponsorem Śląska.
- Trudno mi cokolwiek komentować, bo nie jesteśmy stroną w tej sprawie. Więc odsyłam do Śląska – początkowo ucina dyskusje Jolanta Bogusz. Od razu jednak dodaje: - Nie otrzymaliśmy ze Śląska żadnej konkretnej propozycji. Proszę też zrozumieć sytuację. My nie zgłosiliśmy się do klubu z naszą ofertą. Rozmawialiśmy o możliwości współpracy, ale od luźnej rozmowy do konkretnej oferty zawsze jest daleka droga. Takiej oferty do tej pory nie otrzymaliśmy.
Klub przed prawie trzema tygodniami ogłosił, że 20 sierpnia, na kolejnej konferencji prasowej przedstawi efekt rozmów z ewentualnymi sponsorami. - Trudno przypuszczać, by do tego czasu na linii Getin-Śląsk coś się wydarzyło – mówi krótko Jolanta Bogusz, jednocześnie zaznaczając, że nie ma takiej możliwości, by prowadzone były rozmowy z wrocławskim klubem, o których nie byłaby ona poinformowana.
Pod koniec tygodnia z urlopu w Hiszpanii wraca szef Śląska, Grzegorz Schetyna. Wówczas być może pojawią się konkretne informacje, bo na razie wszystko opiera się na plotkach i niepotwierdzonych doniesieniach dziennikarzy. Nawet z wypowiedzi przedstawiciela Getina trudno wnioskować czy firma jest zainteresowana współpracą ze Śląskiem, czy nie. Łatwo jednak odnieść wrażenie, że chodzi przede wszystkim o ustalenie tego na jakich zasadach, a nie tego, czy w ogóle do tego dojdzie. Choć czy w tej sytuacji czegokolwiek można być pewnym?

DARIUSZ PSZCZOŁOWSKI

Dyrektor ds. promocji i PR Śląska Wrocław

- Rozmawialiśmy z firmą Getin tak samo, jak z wieloma innymi firmami. W kwestii ewentualnych sponsorów na razie nie możemy zdradzać żadnych szczegółów, bo mogłoby to mieć negatywny wpływ na nasze rozmowy. Faktem jest, że klimat, jaki ostatnio wytwarza się wokół Śląska, to budowanie prasowego czarnego scenariusza, nie sprzyja prowadzeniu rozmów biznesowych z poważnymi klientami. Na bazie niepotwierdzonych informacji buduje się całe scenariusze zdarzeń, które stawiają klub w złym świetle. O ile taka sytuacja nie ma większych konsekwencji w przypadku wiadomości sportowych, to już bardzo istotnie wpływa na sprawy biznesowe i może mieć nieodwracalne, przykre dla klubu konsekwencje.