Bo podpadł Olsenowi
Kto jest w tym sezonie lepszy – Hans Andersen g czy Niels Kristian Iversen? Oczywiście, że ten pierwszy. A który z nich jeździ w cyklu Grand Prix? Ten drugi. Powód? Jak niesie wieść, Andersen podpadł dyrektorowi GP jesienią ubiegłego roku. W ironicznym tonie miał wtedy podważyć sens rozgrywania jednego z turniejów w Bydgoszczy, skoro i tak zawsze zwycięża tam Tomasz Gollob. Olsen rodaka nie oszczędził i zadbał, by zabrakło dla niego stałego numeru na tegoroczną edycję IMŚ.
Jutro w Kopenhadze (godz. 19, Canal+) Andersen wróci jednak do elity dzięki dzikiej karcie, jaką otrzymał na Grand Prix Danii. Pierwszym rezerwowym będzie Charlie Gjedde, który zastąpił kontuzjowanego Jespera B. Jensena. – Powiedzcie mu, że jego nazwisko zapamiętam do końca życia. I że jeszcze spotkamy się na torze! – to słowa Jensena wypowiedziane w szpitalu w Bydgoszczy tuż po operacji złamanego ramienia. Zawodnik miał na myśli Bartosza Kasprowiaka, który podciął go w czasie meczu Start Gniezno – ZKŻ. Trudno dziwić się tej goryczy. Jensen jeździł ostatnio wybornie, miał pomóc narodowej drużynie w DPŚ, tymczasem sezon dla niego się skończył. Drugim rezerwowym będzie Kenneth Bjerre.
Już w pierwszym biegu zobaczymy Jarosława Hampela, który wystartuje z czwartego pola. Od krawężnika ustawią się: Matej Zagar, Lee Richardson i Tony Rickardsson. W drugim wyścigu rywalizować będą Antonio Lindbaeck, Piotr Protasiewicz, Nicki Pedersen i Scott Nicholls, a w trzecim Tomasz Gollob, wspomniany Iversen, Andreas Jonsson i Jason Crump.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?