Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hala Szrenicka - daleko od cywilizacji, blisko do stoku

BR
karkonosze.pl
Polskie schroniska mają długą i bogatą tradycję. Nie inaczej jest w przypadku Hali Szrenickiej. W 1786 roku na zachodnim zboczu Szrenicy wmurowano kamień węgielny pod fundamentami szopy pasterskiej.

Obiekt otrzymał miano Nowej Budy Śląskiej, a uroczystego otwarcia dokonano w obecności lokalnych władz partyjnych i innych notabli. Wkrótce buda podzieliła los większości szałasów pasterskich i została przekształcona najpierw w gospodarstwo agroturystyczne, a następnie w schronisko. Jej powstanie było elementem tworzenia się przemysłu turystycznego w rejonie Łąki Granicznej, jak wtedy popularnie zwano Halę Szrenicką.

W tamtych czasach turystyka zwolniona była z płacenia VAT-u. Dzięki temu schronisko miało idealne warunki do rozwoju. Pomimo braku ulgi budowlanej obiekt był wielokrotnie przebudowywany i mo-dernizowany, osiągając przed II wojną światową standard luksusowego hotelu górskiego.

Po wojnie hotel został przejęty przez Wojska Ochrony Pogranicza i do 1947 r. pełnił rolę strażnicy. Później przeszedł w ręce Polskiego Towarzystwa Turystycznego, a od 1950 roku po dziś dzień jako Schronisko na Hali Szrenickiej pozostaje w strukturach PTTK.

W sierpniu 1975 roku, kiedy wszystkie miejsca na zbliżający się sezon zimowy były już dawno zarezerwowane, w budynku wybuchł pożar. Spłonęły górne kondygnacje wraz z dachem i dalsze istnienie schroniska stanęło pod znakiem zapytania. Jego losy ważyły się do połowy września, kiedy zdecydowano o odbudowie.

Prace trwały w błyskawicznym tempie i jeszcze w tym samym roku zaczęły funkcjonować bar i sala bufetowa. Część mieszkaniową z mniejszą o połowę liczbą miejsc noclegowych oficjalnie oddano do użytku wiosną następnego roku - 4 miesiące po pożarze. To rekord nawet jak na dzisiejsze czasy.

Od 1991 roku do chwili obecnej gospodarzem i dzierżawcą schroniska jest Jan Zieliński, który próbuje kontynuować dzieło zapoczątkowane w XVIII wieku. Mimo licznych przeszkód spora część dochodów jest reinwestowana w majątek schroniska.

- Wciąż modernizujemy nasze schronisko - mówi Anna Burka, recepcjonistka pracująca w Hali Szrenickiej. - Wymieniliśmy między innymi część elewacji oraz okna.

W ostatnich latach wymieniona została instalacja grzewcza i wodna, zmodernizowano część sanitariatów oraz wyremontowano dach. Powstała sauna fińska, a nad garażem taras i bufet zimowy, który jest w fazie permanentnej modernizacji. Od 2002 roku działa internet docierający do schroniska ze Szklarskiej Poręby drogą radiową. Dzisiaj to żadna nowość, ale na owe czasy przesył sygnału na odległość 8 km był eksperymentem na skalę regionu, a może nawet kraju.
Dzięki temu z kafejki inter-netowej można połączyć się ze światem, albo ze świata za pomocą systemu webcamer zajrzeć do schroniska. Wystarczy wejść na stronę www.hala-szrenicka.com/webcam.html. Do obiektu należy również jeden z trzech wyciągów orczykowych na hali, co dodatkowo przyciąga turystów.

- W tym sezonie będzie bardzo dużo gości - mówi Anna Burka. - Rezerwacje warto składać wcześniej - dodaje.

Jak dojść

Najkrótsza droga ze Szklarskiej Poręby wiedzie czerwonym szlakiem. Trasę od parkingu przez wodospad. Kamieńczyka do Schroniska na Hali Szrenickiej można pokonać w ciągu 1 godz. 20 min.

W okresie zimowym lepiej jednak pojechać na Szrenicę wyciągiem krzesełkowym. Stamtąd należy udać się kilka kroków w dół szeroką drogą, aż do Hali Szrenickiej. Do schroniska nie da się dojechać samochodem.

Co jeść, za ile spać
Hala Szrenicka może pomieścić 120 gości. Ceny noclegów wahają się od 25 do 36 złotych za osobę. Można również zdecydować się na apartamenty (ceny od 120 do 200 złotych za pokój).

Śniadanie plus obiadokolacja kosztuje 30 zł. Trzy posiłki dziennie to wydatek rzędu 35 złotych. Do wyboru są tradycyjne dania kuchni polskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto