Gwiazdy na statku

Łzy radości i świetna zabawa – tak można podsumować IX Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych w Lubomierzu

Sceny z filmu „Rejs” rozpoczęły tegoroczny festiwal filmów komediowych z organizatorami na pokładzie. Przez rynek przepłynęły nawet... trzy żaglówki. Zabawa trwała od soboty do poniedziałku

Publiczność wielkimi brawami witała aktorów. Do stolicy polskiej komedii przyjechali m. in.: Stefan Friedmann, Andrzej Nejman, Zbigniew Buczkowski, Emilia Krakowska, Paweł Burczyk, Artur Barciś i Ryszard Kotys. Specjalnym gościem był reżyser „Samych swoich” Sylwester Chęciński.
– Przyjechałam tu, żeby zdobyć autograf Andrzeja Nejmana. Udało się. Mam nawet pamiątkowe zdjęcie – cieszy się Magdalena Kuderska z Jeleniej Góry. Przez trzy dni stała kolejka do ogródka filmowego po autografy.
– Przyjęto mnie bardzo miło. Publiczność jest fantastyczna – mówi krakowski aktor Edward Linde-Lubaszenko.
Wydarzeniem było wręczenie festiwalowych granatów dla najśmieszniejszych filmów sezonu. Złoty otrzymało „Wesele” w reż. Wojciecha Smarzewskiego, srebrny – „Lawstorant” w reż. Mikołaja Haremskiego, a brązowy „Atrakcyjny pozna panią” w reż. Marka Rębacza.
Kryształowe granaty dla najlepszych aktorów komediowych trafiły do Joanny Bartel i Andrzeja Zaborskiego. W zaułku filmowym pojawiły się tablice Edwarda Linde-Lubaszenki oraz Joanny Bartel.
O bilet do Cannes walczyli organizatorzy fetiwalu z aktorami. W piłowaniu sztachet, jedzeniu kiełbasy Kargula i Pawlaka, przyszywaniu rękawów do koszul walka była zażarta. – Zaszyłam sobie dekolt, żeby mnie nie posądzono o przekupywanie jury – żartowała Joanna Bartel. Do Cannes pojadą aktorzy. •