Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwardia Wrocław uległa Centrostalowi Bydgoszcz 2:3 [foto]

osh_bartosz
osh_bartosz
Kobieca siatkówka niezbadaną dziedziną nauki jest. Można wygrać seta do 19, by w następnym ulec do 14. Na poziomie ekstraligi to różnica klas. Ale nie u pań.

Gwardia, zmęczona długą podróżą z Azerbejdżanu, gdzie poległa po raz kolejny 1:3 z Rabitą Baku w rewanżowym meczu 1/16 Pucharu CEV, do niedzielnej konfrontacji przystąpiła z silnym zamiarem niedopuszczenia do przerwania passy pięciu kolejnych porażek przez bydgoszczanki.

Wrocławianki były bardzo gościnne, dały wygrać przyjezdnym


Niestety, damska siatkówka jest grą nieprzewidywalną, gdzie nawet murowany faworyt nie może czuć się pewnie w konfrontacji z outsiderem. Najlepszym tego przykładem były dwa pierwsze sety. W pierwszym Gwardia zdawała być się przytłoczona impetem, z jakim atakował Centrostal. Wrocławianki próbowały, starały się, ale ilość niewymuszonych błędów i zepsutych zagrywek nie pozwoliła na zwycięstwo.

Wszystko odmieniło się w drugim secie, kiedy to podopieczne trenera Błaszczyka wprost zmiotły przeciwnika, nie pozwalając mu na zdobycie nawet 15 punktów. Był to jednostronny set.

W trzecim secie, który był najbardziej wyrównanym z dotychczasowych, walka trwała do samego końca. Niestety dla wrocławianek, to bydgoszczanki zachowały dłużej zimną krew i wyszły na prowadzenie 2:1 w setach.

Walka nad siatką


Czwarty set to niemal kopia drugiego. Wrocławianki, które wiedziały już, że nie zdobędą trzech punktów, ponownie zmiażdżyły przeciwniczki, dając im ugrać ledwie 15 punktów.

Tie-break, czyli loteria. I znów bydgoszczanki wykazały swoją wyższość w samej końcówce, wygrywając seta 16:14.

Trenerzy obu ekip po meczu byli... zadowoleni. Szkoleniowiec Centrostalu podkreślał, jak wielkie znaczenie dla jego ekipy miało przerwanie serii pięciu porażek z rzędu. Dla Rafała Błaszczyka punkt to też sukces - celem Gwardii jest zdobywać punkty, gdzie się tylko da.

I tylko szkoda, że zespół, który potrafi stawić tak silny opór drużynie aktualnych mistrzyń Polski, Muszyniance Fakro Muszyna - traci punkty ze średniakami.

Impel Gwardia Wrocław - GCB Centrostal Bydgoszcz 2:3 (19:25, 25:14, 24:26, 25:15, 14:16)

Gwardia: Wołosz, Mroczkowska, Czypiruk, Barańska, Sobolska, Szafraniec, Krzos (libero) oraz Czerwińska, Efimienko, Jagiełło.

Centrostal: Savochina, Kuligowska, Nowakowska, Mróz, Kowalkowska, Kuczyńska, Wysocka (libero) oraz Polak, Leszczyńska, Kasprzyk, Pelc.

W tie-breaku gwardzistki minimalnie przegrały


MVP meczu wybrano zawodniczkę zwycięskiej ekipy, Ewę Kowalkowską. O to miano silnie walczyła ze strony Gwardii Katarzyna Mroczkowska, która zdobyła prawie 30 proc. punktów zespołu!

Poniżej galeria zdjęć z meczu.

Czytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto