W sobotę (hala Orbita, godz. 13, transmisja na żywo w TV4 i Polsacie Sport) i w niedzielę (godz. 13) gwardziści podejmą w ramach I rundy fazy play-off wielką Skrę Bełchatów. Po dwóch meczach wyjazdowych wynik konfrontacji jest sensacyjny – 1:1. Gra się do trzech zwycięstw, ewentualne piąte spotkanie 21 marca na wyjeździe.
– Nas nie interesuje jednak powrót do Bełchatowa. Sprawę chcemy załatwić we Wrocławiu – żartuje trener Gwardii Jacek Grabowski. – Poważnie mówiąc, znamy swoje miejsce w szeregu. Ale liczymy na doping kibiców – dodaje szkoleniowiec. Wrocławianie walczą nie tylko o awans do strefy medalowej, ale też o przerwanie dwóch niechlubnych serii. W tym sezonie nie zdobyli jeszcze seta w spotkaniach transmitowanych przez TV oraz nie zwyciężyli w Orbicie. Najgorsze, że bełchatowianie też chcą załatwić sprawę we Wrocławiu. Upokorzeń ze strony Gwardii mają już dosyć.
Zwycięzca tej rywalizacji spotka się w półfinale najpewniej z PZU AZS-em Olsztyn, który prowadzi z Resovią 2:0.
Zorganizowani mogą za darmo
W sobotę o godz. 17 siatkarki Gwardii podejmą w Orbicie, w ramach ostatniej kolejki rundy zasadniczej, Piasta Szczecin. Od tego meczu, a także (niestety) od innych rozstrzygnięć zależy, czy podopieczne Rafała Błaszczyka zagrają w fazie play-off. Zespołowi można pomóc głośnym dopingiem, tym bardziej że grupy zorganizowane wejdą za darmo. Szczegóły u menedżera sekcji Waldemara Serneckiego (tel. 691 968 366).
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?