Gustaw Ma Potencjał, Czyli Zwierzęcy Bohaterowie [Felieton]

Hałasują, brudzą, zabierają nam czas, a my je jeszcze mocniej kochamy. Dziś jednak nie pamiętamy o atakach rekinów, szarżach niedźwiedzi polarnych, ukąszeniach skorpionów czy natrętnych komarach. Za to przypominamy sobie, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, kot chodzi swoimi ścieżkami, a papugę można nauczyć kilku śmiesznych słów.

Zobacz: Hakuna matata! konkurs na zdjęcia z wrocławskiego zoo

Zwierzęta zawsze lubiłem. Wydłubywałem z ziemi, łowiłem w kałużach, śledziłem na drzewach. Przeżyłem rozczarowanie, gdy okazało się, że smok Miluś z "Kajka i Kokosza" to postać fikcyjna i że prawdziwych Milusiów nie ma. Za to zostałem kilkuletnim akwarystą, a potem hodowcą mrówek, patyczaków, żółwi, chomików, kacząt i całej zwierzęcej menażerii. A kto takim hodowcą w dzieciństwie nie był? Hę? No właśnie, każdy był.

Zwierzaki to świetni bohaterowie książek, kreskówek i filmów. Prawdziwi przedstawiciele fauny też nie są gorsi. Przypomnę kilka postaci, które wpisały się mocno w ludzkie historie.

Hatchiko był psem, który czekał 10 lat na swego pana na jednej z tokijskich stacji. Właściciel zmarł w pracy. Pies zawsze po niego wychodził. Mieszkał na stacji przez 10 lat, czekając na swojego pana. Hatchiko był dokarmiany przez okolicznych mieszkańców, po jego śmierci postawiono mu pomnik. Historię zekranizowano dwa lata temu w Hollywood.

Łajka była pierwszym zwierzęciem na orbicie okołoziemskiej. Zginęła podczas lotu, ale stała się psim bohaterem. Jej podobizna trafiała do książek i na znaczki pocztowe. Suczka również doczekała się pomnika.

Baśka Murmańska i Wojtek to niedźwiedzie, które służyły w polskim wojsku. Biała niedźwiedzica przeszła z oddziałami z północnej Rosji do Polski i defilowała przed Piłsudskim. Z kolei Wojtek nosił skrzynie z amunicją pod Monte Cassino.

Washoe to szympansica, która opanowała podstawy języka migowego. Jest pierwszym przedstawicielem obcego gatunku, który opanował ludzki sposób komunikacji.

Imię owieczki Dolly trafiło chyba do największej ilości gazet, audycji radiowych, na strony internetowe i do telewizji, spośród wszystkich zwierząt. Chociaż żabę sklonowano już w 1958 roku, to Dolly jest najpopularniejszym klonem na świecie.

Niedźwiadek Knut przyciągnął do berlińskiego zoo tłumy odwiedzających. Odtrącony przez matkę, był karmiony i wychowywany przez pracowników ogrodu. 1,5 miesiąca spędził w inkubatorze. Jego historia ujęła berlińczyków.

Krowa Yvonne uciekła z ubojni i przez trzy miesiące ukrywała się w lasach na granicy Niemiec i Austrii. W poszukiwaniach użyto helikopterów, czujników podczerwieni i samochodów terenowych. Krowa stała się tematem kilku piosenek i mnóstwa żartów.

No i jak tu ich nie lubić?

Ninio to słoń afrykański z poznańskiego zoo, który został oskarżony przez radnego miejskiego Michała Grzesia o homoseksualizm. Słoń z Izraela trafił do Warszawy, potem pojechał na Węgry i wylądował w Poznaniu. Dzięki medialnemu szumowi przyciągnął do zoo tłumy zwiedzających i stał się maskotką festiwalu lesbijek, gejów i biseksualistów.

Paul jest ośmiornicą z akwarium w Obrehausen. Zwierzęcia używano do typowania wyników meczów reprezentacji Niemiec na ME 2008 i MŚ 2010. Paul pomylił się tylko dwa razy. Wybierał pojemniki z małżami, na których były naklejone flagi Niemiec i ich przeciwnika meczowego.

Gustaw jest ślimakiem, który miesiąc temu przywędrował do mojego mieszkania na jakiejś zieleninie. Bardzo lubi mlecz. Jeszcze nie jest sławny, ale widzę w nim potencjał :)

I jak tu nie lubić zwierząt? Macie takich zwierzęcych bohaterów?

Czytaj również:

• Najlepiej dobrana para, czyli kobieta i pies [foto]
• Targi Zoo-Botanica tym razem w hali IASE [foto]
• Nie taki robal straszny, czyli Wrocławski Dzień Owada i Pajęczaka [foto]

Wybory 2011 we Wrocławiu

One Love Festival 2011 [program]

Koncerty i festiwale w 2011 roku

ZOO Wrocław: cennik, dojazd

**

**