MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Groźny dla Partyki

Wojciech Koerber
Groźny dla Partyki - Michała stać na wszystko, łącznie z poprawieniem rekordu świata. Tylko sodówka mu nie grozi. To wciąż grzeczne, miłe dziecko. On chyba nie zdaje sobie sprawy, kim jest i kim może być - ocenia ...

Groźny dla Partyki

- Michała stać na wszystko, łącznie z poprawieniem rekordu świata. Tylko sodówka mu nie grozi. To wciąż grzeczne, miłe dziecko. On chyba nie zdaje sobie sprawy, kim jest i kim może być - ocenia trener Bogumił Mańka

Lekka atletyka
Wojciech Koerber

Jeśli w wieku 21 lat skacze się wzwyż 2,36 m, to trzeba mieć w sobie masę talentu. I Michał Bieniek (AZS AWF Wrocław) go ma. W 2005 roku lepszy rezultat miał tylko Jacques Freitag z RPA (2,38). Tę burzę talentu zahamowała kontuzja stopy, a i poza skocznią zawodnik miał pecha. Idąc ulicą nie spodobał się bandycie, który złamał mu szczękę. Trzeba ją było drutować. Tę ranę wyleczył czas, a stopą zajął się słynny szwedzki chirurg Leif Svaerd. Ten sam, który stawiał na nogi m.in. Davida Beckhama i Marka Plawgę.

Mańka coś przeczuwa

Zimą 23-letni dziś Bieniek znów mógł trenować solidnie i pierwsze efekty są widoczne. Najpierw skoczył 2,27 podczas mityngu w Łodzi, wypełniając minimum na halowe ME w Birmingham (2-4 marca). Tydzień temu w Brnie poprzeczka powędrowała już na 2,30, a za wrocławianinem znalazł się m.in. mistrz świata Jurij Krymarenko. Mamy prawo wierzyć, że to dopiero początek drogi na szczyt.
- Michała stać na wszystko z rekordem świata włącznie (Javier Sotomayor - 2,45 podczas Igrzysk Panamerykańskich w 1993 roku). Musi tylko wrócić do wielkiego skakania. Na razie nie jest źle, skoro pokonał już mistrza świata. Z drugiej strony to wciąż tylko 2,30 - ostrzega Bogumił Mańka. W jego głosie słychać jednak jeśli nie euforię, to na pewno wielki zapał do pracy. Jakby czuł swoim trenerskim nosem, że zbliża się coś spektakularnego.
- Powtarzam, najważniejsze to znów poczuć atmosferę wielkiego skakania. Dlatego jutro wybieramy się do Bydgoszczy na Pedro's Cup (TVP2, godz. 18.15), a w marcu na halowe ME. Bo w skoku wzwyż świat to Europa. W Brnie mnie nie było, ale wiem, że Michał skakał tam źle technicznie. A mimo to uzyskał 2,30. Zatem rezerwy są olbrzymie - dodaje Mańka.

Naprawili mu głowę

Szkoleniowiec zajął się fizyczną odbudową zawodnika, a w proces naprawy Bieńkowej głowy zaangażował się znany psycholog z wrocławskiej AWF, dr Jan Supiński. Można rzec - jak trwoga, to do Supińskiego. Ten naukowiec pomagał już wielu sportowcom z naszego regionu, m.in. piłkarzom Śląska i żużlowcom Atlasa.
Ostatnie testy siłowe potwierdzają, że Bieniek wychodzi na prostą. Są jednak sprawy, które jemu i trenerowi Mańce spędzają sen z powiek. - Wkurza mnie, że Michał nie ma stypendium PZLA. Jest odcięty od całego finansowania, mimo że nawet z kontuzją to najlepszy polski skoczek. Na przeszkodzie stoi regulamin. Trzeba było albo zdobyć medal na dużej imprezie, albo być w szóstce na Pucharze Europy. Takie stypendium ma tylko Alek Waleriańczyk, mimo że legitymuje się czwartym wynikiem w kraju. Bo był właśnie szósty na PE. Wychodzi więc na to, że mogłem puścić na te zawody nie do końca sprawnego Michała. Zrobiłby taki wynik z kontuzją. Na szczęście mocno pomaga wrocławska AWF i prof. Juliusz Migasiewicz. Gdyby nie on, byłoby krucho - zaznacza szkoleniowiec. Może niebawem sam Bieniek pomoże swojemu szczęściu. Najlepiej pobić halowy rekord Polski Artura Partyki (2,37) i przywieźć medal z Birmingham.

RAMKA
Pomaga mi też sok z gumijagód
17 maja Michał Bieniek skończy dopiero 23 lata. Po raz pierwszy wysokość 2,30 zaliczył już w 2003 roku w Zamościu. - Skoro trener mówi nawet o rekordzie świata, to ja mu wierzę. To przecież on prowadzi mnie do celu. Spotkania z dr. Supińskim również wiele mi pomogły. Mam swoją muzykę relaksacyjną i potrafię się wyłączyć. Czy to cała recepta na sukces? Nie, jeszcze sok z gumijagód. Żartuję oczywiście. A pieniądze z PZLA faktycznie by się przydały. Żyję z uczelnianego stypendium i z tego, co zarobię na mityngach - mówi zawodnik AZS-u AWF-u Wrocław. Do wzięcia jest tylko dla sponsorów. Od kilku lat spotyka się z Agatą.

ZDJĘCIA MARCIN OSMAN

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto