18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grób Lidii Nowikowej zostaje w Legnicy

Zygmunt Mułek
Rodzina przed grobem Lidii na legnickiej nekropolii. - Po śmierci mamy ojciec ożenił się powtórnie. Wychowywała nas jego żona. Jesteśmy z nią mocno związani. Ja też chciałem zostać pilotem, ale mnie nie przyjęto do szkoły lotniczej - wspomina Siergiej.
Rodzina przed grobem Lidii na legnickiej nekropolii. - Po śmierci mamy ojciec ożenił się powtórnie. Wychowywała nas jego żona. Jesteśmy z nią mocno związani. Ja też chciałem zostać pilotem, ale mnie nie przyjęto do szkoły lotniczej - wspomina Siergiej. Piotr Krzyżanowski
Siergiej Zinowiewicz Nowikow był wzruszony kładąc kwiaty na grobie swojej mamy. To było chwilę po tym, gdy rodzina oficjalnie ogłosiła, że mogiła Lidii pozostanie na zawsze na legnickiej nekropolii.

- To jest pomnik miłości i stosunków, które łączyły nasze narody: Polski, Rosyjski, Białoruski, Ukraiński - mówi Siergiej.

Syn Lidii Nowikowej przyjechał na grób mamy wraz z rodziną. Wspomniał, jak przed laty, będąc tutaj, spotkał przy mogile panią Marię, znajomą Lidii. - Może żyją jeszcze ludzie pamiętający moją matkę - zastanawia się Zinowiewicz. - Cieszymy się, że tak serdecznie i ciepło zostaliśmy przyjęci.

Siergiej miał 8 lat, gdy ciało jego mamy znaleziono wiszące na apaszce w Lasku Złotoryjskim. O tej tragedii, a zwłaszcza romansie z polskim oficerem, niewiele się w jego domu mówiło. - Jedna z wersji głosiła, że ktoś jej pomógł w tej śmierci - przypuszcza syn.

Lidia Nowikowa była żoną radzieckiego lotnika. Po jej śmierci, Siergieja i jego brata wychowywała macocha. - Pisząc scenariusz "Małej Moskwy", nawet nie wiedziałem, że mąż Lidii był lotnikiem - mówi reżyser Waldemar Krzystek. - Znałem tylko ten grób i cmentarz, resztę wymyśliłem. To cenne, że rodzina zgodziła się, by ta mogiła została. Jest fragmentem historii miasta. Zastanawiałem się, co powie rodzina o filmie?

List Siergieja

Pod koniec minionego roku syn Lidii przesłał list do prezydenta Legnicy, Tadeusza Krzakowskiego.
"Film "Mała Moskwa", według słów reżysera, opiera się na legendzie. W rzeczywistości Rosjanka zmarła 8.10.1965 roku. Miała dwoje dzieci. Ja miałem 8 lat, a starszy brat - 12. Nasza mama urodziła się we wsi Kustowicze, rejon kobryński, obwód brzeski - 60 kilometrów od granicy z Polską. Na wiejskim cmentarzu pochowani są rodzice mamy, którzy zmarli 35 lat po jej śmierci. W Brześciu mieszka rodzony brat mamy, Stepan Siergiejewicz. To on w 1978 roku w czasie służby w Polsce, postawił mamie pomnik z białego marmuru z pięknym żeliwnym ogrodzeniem. W końcu lat 90. jacyś wandale ukradli to ogrodzenie".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto