Grillowanie - rusza sezon na kiełbaski w plenerze. Czytaj nasz poradnik

Gdzie grillować, żeby nie narazić się na mandat od straży miejskiej? Spokojnie - strażnicy zapewniają, że rozpalać gille możemy praktycznie wszędzie.

- Nie ma żadnych przepisów, które by zakazywały grillowania. Tak więc możemy grillować wszędzie, o ile pozwala na to właściciel terenu, na którym zamierzamy to robić - mówi Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej.
Możemy więc bez obaw rozpalić grilla na wałach, w parku czy na podwórku. Pamiętajmy jednak - wypoczywając przy grillu w miejscach publicznych, uważajmy, by dym nie przeszkadzał innym. Nie zapomnijmy również o posprzątaniu po sobie. Nie warto grillować pod samymi oknami sąsiadów, bo nie każdy lubi zapach palonego węgla drzewnego. Strażacy ostrzegają, że nie jest dobrym pomysłem wyrzucanie gorącego popiołu na suchą trawę, bo ta łatwo może się zapalić i spowodować pożar.

W zasadzie możemy przygotować potrawy z grilla nawet pod blokiem. Ważne jednak, by nie robić tego na balkonie, bo jeśli ktoś zawiadomi policję, to trzeba będzie zapłacić mandat.

Piknik zorganizować możemy wszędzie. Jeżeli na terenie zielonym nie ma wyraźnego zakazu wchodzenia na trawę, spokojnie możemy rozłożyć koc i odpoczywać na łonie natury. Należy pamiętać jednak o tym, że nie jest to niestety Paryż... i nie posiedzimy przy butelce wina.

Tylko za otwarcie butelki może grozić nam mandat. Oczywiście nie wszędzie. Problemu nie będą mieli właściciele podwórek czy działkowcy. Jak jednak przypomina policja, zabrania się spożywania napojów alkoholowych między innymi na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów.

Więcej o grillowaniu na kolejnej stronie - CZYTAJ

Sezon grillowy w pełni. Piękna pogoda zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Długi weekend majowy, to świetna okazja, żeby wybrać się na odpoczynek w otoczeniu zieleni. Posiadacze ogródków i działek nie mają problemu z miejscem, gdzie wśród zieleni mogą się zrelaksować i rozpalić grilla. Mieszkańcy bloków też nie muszą się martwić. Mogą usmażyć kiełbaski w parku czy nad rzeką. - My bardzo często grillujemy. To dobry sposób na spędzenie wolnej niedzieli - mówi Marta Adrianowicz, która wraz ze znajomymi grilluje w parku Południowym we Wrocławiu.

Najważniejsze przy grillowaniu to zastosować się do środków ostrożności i przepisów przeciwpożarowych. Najtrudniej jest o to w lesie - tam powinniśmy wybrać miejsce przeznaczone do rozpalania ognia. - Na wałach czy w parkach można swobodnie rozpalać grilla. Nie jest to zabronione - zapewnia Sławomir Chełchowski.

Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji dodaje, że paląc grilla czy ognisko, nawet w dozwolonym miejscu, musimy się upewnić, że nie stanowimy zagrożenia pożarowego. Mimo że pieczenie kiełbasek w parku teoretycznie nie jest zabronione, możemy dostać mandat, jeśli jesteśmy nierozważni i występuje groźba pożaru, np. ogień jest tak duży albo tak blisko zieleni, że mogą się od niego zająć drzewa. Poza tym pamiętajmy, że osoba pilnująca ognia na grillu musi być trzeźwa. W wypadku gdy policja lub straż miejska uzna, że przez naszą nieuwagę może dojść do pożaru, może nas ukarać mandatem do 500 zł, nawet jeśli to tylko grill.

Czy można grillować na balkonach? To zależy. - Określają to dokładnie regulaminy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Jeśli według regulaminu jest to zabronione, należy się do tych wytycznych stosować - mówi Krzysztof Zaporowski. Nawet jeśli regulamin nie zabrania rozpalania grilla na balkonie, możemy zostać ukarani za smażenie kiełbasek mandatem, jeśli sąsiad uzna, że dym mu przeszkadza lub że stwarzamy zagrożenie pożarowe.

Pomysły na piknik - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Zabierz domowników w plener na piknik z prawdziwego zdarzenia. Przygotuj się na niego nawet kilka dni wcześniej. Zanim spakujesz piknikowy koszyk, dobrze zastanów się, co chcesz do niego włożyć. - Pamiętajmy, żeby zabrać jedzenie, które nie popsuje się w drodze - przestrzega Janina Mokulska, dietetyk. Jeżeli z rodziną udacie się w krótką drogę, a więcej czasu spędzicie na samym pikniku, możesz w domu upiec kurczaka albo ziemniaki, zapakować je w folię spożywczą i zabrać w drogę. Kiedy dojedziecie na miejsce, będą jeszcze ciepłe.
Najwygodniejsze w tym przypadku będzie zabranie ze sobą jednorazowych talerzyków i sztućców. Nie zapomnij o wilgotnych chusteczkach do wytarcia rąk. Na wszelki wypadek zabieramy apteczkę.

Jeśli ma to być romantyczne spotkanie, oprawa musi być do tego stosowna. Zapakuj elegancki obrus, ładne materiałowe serwetki, sztućce oraz talerze od obiadowego kompletu. Zapomnij o plastikowej zastawie i sztućcach. - Organizowałem kiedyś taki piknik dla swojej dziewczyny. Na trawie poukładałem także malutkie świeczki, żeby stworzyć romantyczny nastrój - podpowiada Marek Kotek, student politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Świeczki powinny być dobrze zabezpieczone, tak aby nie było zagrożenia, że coś może się od nich zapalić. - Jeżeli mamy taką możliwość, warto wybrać się na piknik za miasto, najlepiej rowerem. To świetna okazja, aby utrwalić więzi rodzinne - radzi psycholog Aleksandra Gruszka. - Cały dzień spędzony na łonie natury z najbliższymi pozwoli na relaks i odpoczynek - przekonuje. Dodatkowo na rowerze spalisz niechciane kalorie.

Najwięcej ostrożności należy zachować przy rozpalaniu ognisk. - Ogień z ogniska jest otwarty i stanowi bezpośrednie zagrożenie pożarem, a w urządzeniu takim jak grill jest on zamknięty - wyjaśnia Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej. Dlatego ognisko możemy palić tylko w wyznaczonych miejscach. Rozpoznamy je bez trudu - powinny być oznaczone tabliczką informacyjną, a palenisko, w którym należy rozniecać ogień, zazwyczaj jest otoczone kamieniami. Często dookoła są ławeczki i stoliki, gdzie można usiąść, zjeść i porozmawiać. - Jedno z takich miejsc jest na przykład w Lesie Osobowickim we Wrocławiu - informuje Chełchowski.

Palenie ognisk na wałach, w parkach czy lasach, innymi słowy - miejscach do tego nieprzystosowanych - to wykroczenie, za które grozi do 500 zł mandatu. W przypadku, gdy jakaś osoba go nie przyjmie, albo rozpalenie ognia stanowi realne zagrożenie pożarowe, grozi jej postępowanie sądowe - mówi Sławomir Chełchowski.
Psycholodzy zachęcają do odpoczynku na świeżym powietrzu z dala od zgiełku miasta, spalin, metali ciężkich, takich jak ołów i inne. - To dobry nawyk - podkreśla Aleksandra Gruszka. - Pozwala nam się wyciszyć, więc poprawia nasz komfort psychiczny - dodaje.

Najlepiej spędzić ten czas z bliskimi. Na co dzień brakuje nam czasu, by się sobą nacieszyć. - Podczas pikniku zorganizujmy wspólne gry i zabawy z dziećmi - sugeruje psycholog. - Można zabrać zestaw do badmintona czy piłkę - dodaje. To relaks i niezła frajda nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych.

Gdzie można grillować, a gdzie nie? CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Piknik i grilla można robić wszędzie, jeżeli nie ma wyraźnego znaku zakazu. Nie ma żadnych przepisów, które by gdziekolwiek zakazywały grillowania. Tak więc możemy piec kiełbaskę wszędzie, o ile pozwala na to właściciel terenu.

Podczas palenia grilla musimy zachować szczególne środki ostrożności, żeby niczego nie podpalić. Jeżeli policjant albo strażnik miejski stwierdzi, że ogień z grilla zagraża osobom znajdującym się w jego pobliżu lub istnieje prawdopodobieństwo, że zapalą się od niego suche krzaki czy trawa, może ukarać grillujących nawet 500-złotowym mandatem.

To, czy można grillować na balkonie, zależy od regulaminów poszczególnych wspólnot lub spółdzielni mieszkaniowych. Nawet jeżeli istnieje takie przyzwolenie, to możemy zostać ukarani, jeśli przeszkadza to naszym sąsiadom.