Gorzkie słowa - Prezes miedziowych sam wybierze następcę Mirosława Jabłońskiego

– W rozmowie z zawodnikami użyłem sformułowania, że dla niektórych z nich mecz z Wisłą jest spotkaniem o śmierć albo życie – mówi przed potyczką z płocczanami prezes Zagłębia Robert Pietryszyn

Od wtorku w Zagłębiu nie pracuje już Mirosław Jabłoński. Został odwołany z funkcji wiceprezesa do spraw sportowych. – Dobrze nam się wspólnie współpracowało, ale to nie ja decydowałem o odwołaniu pana Jabłońskiego. Musiałem zaakceptować decyzję rady nadzorczej – mówi prezes Robert Pietryszyn.
– Powierzono mi za to misję znalezienia następcy pana Mirosława. Rozmawiam z kilkoma kandydatami. Chcę, by to był młody, dynamiczny menedżer, z odpowiednią wiedzą sportową i szerokimi kontaktami. Ta osoba będzie przede wszystkim odpowiadała za politykę transferową klubu – dodaje Pietryszyn.
Wraz z odwołaniem Jabłońskiego rada nadzorcza podjęła także decyzję o przejęciu przez KGHM stu procent akcji. Dotychczas koncern miał większość udziałów, ale należały one m.in. także do firm Urbex oraz Mercus.
Ruszyły także sprawy związane z inwestycjami. – Do grudnia chcemy oddać boisko treningowe ze sztuczną nawierzchnią. Budujemy także nowoczesną salę do odnowy biologicznej – podkreśla prezes Zagłębia. Dodajmy, że już dziś w Lubinie zjawią się architekci z Niemiec, którzy zostali zaangażowani w projekt przebudowy stadionu.
W sobotę wszystko to zejdzie na plan dalszy, bo o godz. 18 Zagłębie podejmie Wisłę Płock. I musi się zrehabilitować za beznadziejny występ w przegranym 0:3 meczu z Arką Gdynia. – Po rozmowie z trenerem Klejndinstem wiem, że zajdą zmiany w pierwszej jedenastce – zaznacza Pietryszyn. – I tak musi być, bo z tym zespołem stało się coś dziwnego. Na spotkaniu z zawodnikami użyłem paru gorzkich słów, ponieważ uważam, że trzeba nimi wstrząsnąć. Czy to coś dało, okaże się w najbliższych spotkaniach. Wobec tych, którzy nadal nie będą spełniać oczekiwań, zastosujemy prosty środek – zostaną przesunięci do rezerw – grozi piłkarzom prezes. •

9. kolejka ekstraklasy
Bełchatów – ŁKS (piątek, godz. 20), Zagłębie – Płock, Cracovia – Arka, Groclin – Zabrze, Wodzisław – Korona, Łęczna – Lech (sobota, 18), Widzew – Pogoń (sobota, 18.15), Legia – Wisła Kraków (niedziela, 18.30).

1. Bełchatów 8 17 16-8
2. Wisła Kraków 8 16 11-4
3. Korona 8 15 12-6
4. ŁKS 8 13 13-8
5. Legia 8 11 16-12
6. Lech 8 10 15-14
7. Zagłębie 8 10 9-11
8. Widzew 8 9 7-9
9. Pogoń 8 9 9-10
10. Zabrze 8 9 12-11
11. Groclin 8 9 6-6
12. Arka 8 8 6-7
13. Cracovia 8 8 13-19
14. Wodzisław 8 7 7-12
15. Płock 8 7 7-14
16. Łęczna 8 6 3-11

Lubinianie nie mieli ostatnio okazji do takiego świętowania. W meczu z przedostatnią w tabeli Wisłą Płock każda strata punktów byłaby katastrofą.