Oprócz predyspozycji do wykonywania zawodu, takich jak słuch, muzyk musi nabyć inne umiejętności: wydobywanie zaplanowanych dźwięków z instrumentu czy ćwiczenie pamięci muzycznej.
I to właśnie było tematem koncertu, który rozpoczął się przed budynkiem Narodowego Forum Muzyki. Wzięły w nim udział gimnastyczki z klubu fitness, siłacze i orkiestra smyczkowa. Orkiestra Leopoldinum grała swoje kameralne etiudy, a kulturyści w rytm klasycznych dźwięków machali pudowymi ciężarkami i popisywali się tężyzną fizyczną. Wystąpiły też panie z piłkami w obcisłych różowych trykotach.
Muzyczno-gimnastyczny pokaz wzbudził spore zainteresowanie i to nie tylko osób posiadających bilety, ale też
przypadkowych przechodniów. Chwilę później widzowie weszli do budynku na dalsze części koncertu. Był popis kabaretowy koncertmistrza Chistiana Danowicza grającego gamy, wystąpił kwartet Pakamera z utworami muzyki sportowej, a trzech akordeonistów grało akordy. Muzyka od zawsze kojarzona była z tańcem, dlatego mogliśmy spodziewać się również baletu. Na zakończenie wieczoru usłyszeliśmy utwór Beethovena.
Koncert finałowy tegorocznego festiwalu był zatytułowany "Dwie orkiestry i skrzypce solo". Usłyszeliśmy "Sinfoniettę na dwie orkiestry smyczkowe" Kazimierza Serockiego. Po przerwie Ernst Kovacic brawurowo poprowadził dwie świetne orkiestry Sinfonietta Cracovia i naszą NFM Leopoldinum w kompozycji Béli Bartóka "Muzyka na instrumenty strunowe, perkusję i czelestę". Zapraszamy do obejrzenia zdjęć.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?