Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Geocaching w powiecie będzińskim - skarby, które znajdziesz w okolicy

Aleksandra Mól
Leo Walotek-Scheidegger
Jeśli ciągle czujesz w sobie prawdziwego odkrywcę i lubisz odwiedzać nowe, niebanalne miejsca, geocaching jest właśnie dla Ciebie! Nie musisz wyjeżdżać daleko – powiat będziński skrywa wiele tajemnic, które możesz odkryć właśnie z geocachingiem.

Góra św. Doroty, niesamowity widok na cały powiat będziński. To tutaj znajduje się jedna ze skrzynek, które można odnaleźć w okolicach Będzina. Dariusz Margiel i Krzysztof Kozieł, w serwisie Opencaching.pl administrujący kontem powiatu będzińskiego, zabrali mnie na poszukiwania kesza opisanego współrzędnymi N 50° 21.119' E 19° 05.891'. Udało się szybko, miałam bowiem do czynienia z wprawionymi geokeszerami. Jednak nie zawsze jest tak prosto. Zaczynając zabawę, nie licz, że kesz sam wpadnie Ci w ręce. Raz znalezienie go będzie wymagało podjęcia długiej, pieszej wycieczki, innym razem pokonania lęku wysokości i wdrapania się na drzewo.

Wszystko odbyło się w wielkiej tajemnicy – jedna z głównych zasad geocachingu mówi, by nie psuć zabawy innym geokeszerom. Zawartość skrzynki zawsze jest tajemnicą, która dodatkowo mobilizuje do poszukiwań. W pojemniku znaleźliśmy liczne skarby – od naklejek, przez breloczki, kości do gry, do bajkowych figurek, które najbardziej spodobają się dzieciom. Podstawowym wyposażeniem skrytki jest jednak logbook – specjalny notes, w którym należy odnotować znalezienie kesza oraz zapisać, co się z niego zabrało i co zostawiło w zamian. Na użytkowników serwisu Geocaching.pl, drugiego obok Opencaching.pl serwisu dla geokeszerów, od niedawna czeka dodatkowa nagroda w postaci Odznaki PTTK Geochaching Polska.

Geocaching w powiecie będzińskim

To tylko jedna ze skrytek, które można odnaleźć na terenie naszego powiatu. Przeszukując serwis Opencaching.pl i podejmując kolejne kesze, można odnaleźć miejsca, o których – nawet będąc wieloletnim mieszkańcem Będzina i okolic – nie miało się zupełnie pojęcia! Przykładem jest choćby kuczka, szałas budowany przez Żydów w święto Sukkot, mający formę altanki, ganku lub zabudowanego balkonu, w pobliżu będzińskiego centrum i tamtejszych torów kolejowych. Nie brak także skrytek w miejscach-wizytówkach: okolicach zamku, Pałacu Mieroszewskich czy kościoła św. Trójcy. Żeby zacząć zabawę, wystarczy telefon z systemem GPS.

– Ci, którzy chcą zacząć się w to bawić, nie muszą szukać daleko. Na terenie naszego powiatu można znaleźć naprawdę sporo keszy – mówi Dariusz Margiel. – Razem z Krzysztofem Koziełem gramy jako powiat będziński. Jak tylko odnajdziemy 10 skrzynkę, zaczniemy je zakładać. W okolicy jest naprawdę wiele miejsc, które warto pokazać przyjeżdżającym turystom – dopowiada.

Geocaching to niezwykła gra terenowa, która polega na poszukiwaniu skarbów za pomocą urządzeń GPS. Początek tego rodzaju aktywności związany jest z odkodowaniem wcześniej zakłócanego sygnału GPS i ukryciem w lesie pierwszego skarbu… wiadra. Dla jednych to możliwość poznania nieznanych miejsc. Dla innych to także forma przełamywania pewnych słabości. Ogromną zaletą jest również fakt, że mogą się w to bawić wszyscy, niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania czy zajmowanej pozycji społecznej.

Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej o geocachingu, czytaj dalej.

Geocaching - jak to się zaczęło?

Początek tego rodzaju aktywności związany jest z datą 3 maja 2000 r. Wtedy to Bill Clinton wyłączył sztuczne zakłócanie sygnału, który do odbiorników GPS wysyłają satelity. Dzień później amerykański pasjonat urządzeń GPS, Dave Ulmer, ukrył w lesie wiadro. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego (bo dziwne to może i było), gdyby nie fakt, że współrzędnie „skarbu” opublikował na grupie dyskusyjnej użytkowników GPS, a wiadro wypełnił przedmiotami różnej maści, które miały zachęcić do poszukiwań żądnych przygód użytkowników forum. Potem poszło już z górki. Kolejni ludzie znajdowali pojemnik, a swoimi przeżyciami dzielili się na grupie dyskusyjnej – tej samej, na której kilka dni wcześniej pojawiły się współrzędne wiadra. Szybko okazało się, że pomysł bardzo się spodobał – zainspirowani ideą poszukiwania skarbów ludzie zaczęli zakładać kolejne skrytki i publikować do nich współrzędne.

W ten właśnie sposób powstał geocaching, który triumfy na całym świecie zaczął święcić dzięki specjalnym serwisom, spośród których pierwszym (i do dziś najpopularniejszym) jest Geocaching.com. Jest to obecnie strona z najliczniejszą bazą skrytek z całego świata. 2 września tego roku obchodzić będzie trzynaste urodziny. Co więcej, geocaching ma już swoje święto, obchodzone przez fanów tego rodzaju aktywności 18 sierpnia. Dzień ten, zwłaszcza za sprawą licznych eventów organizowanych przez zapalonych geokeszerów, może być świetną okazją do zorganizowania wyjątkowej wyprawy z rodziną lub przyjaciółmi, spędzenia czasu w niebanalny sposób oraz poznania ciekawych miejsc w najbliższej (lub wręcz przeciwnie!) okolicy.

– Szukałem dobrego powodu, by ruszyć się z domu – czegoś alternatywnego do nudnego spaceru z psem – mówi Jan Raczyński, sekretarz Stowarzyszenia Geocaching Polska Non Profit i zapalony geokeszer. – W końcu dowiedziałem się o geocachingu. To świetny sposób na poznanie nowych miejsc, zwłaszcza tych niepokazywanych w lokalnych przewodnikach, czyli takich, których normalnie się nie odwiedza. To także możliwość poznania historii z nimi związanych, lokalnych społeczności. Jednak najciekawszym elementem, kierującym ludzi w stronę geocachingu, jest wewnętrzna potrzeba odkrywania tajemnic, poznawania ciekawostek – dodaje.

Dziś ta forma aktywności staje się coraz bardziej popularna. Na Zachodzie święci niemałe triumfy – w Niemczech jest już ponad pół miliona geokeszerów, w Czechach i Słowacji – ok. 100 tys., w Łotwie, Litwie i Estonii nieco mniej, bo ok. 70 tys. W Polsce natomiast zabawa dopiero zaczyna zdobywać popularność. Zalogowanych jest co prawda ok. 30 tys. użytkowników, ale w geocaching bawi się zaledwie 2,5 tys. Wszystko wskazuje jednak na to, dopiero początek. Zwłaszcza za sprawą stowarzyszenia Geocaching Polska Non Profit , które w ciekawy, niebanalny i ciągle nowy sposób próbuje wciągnąć do zabawy kolejnych odkrywców.

Geocaching – aktywność dla każdego

Nie tylko możliwość przeżywania przygód, odkrywania skarbów, odwiedzania nowych miejsc i przełamywania własnych słabości skłania ludzi do podjęcia tego rodzaju aktywności. Także fakt, że mogą się w to bawić wszyscy, niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania czy zajmowanej pozycji społecznej, sprawia, że Polacy coraz chętniej zaczynają zajmować się geocachingiem.

– Grają w to ludzie z przekroju całego społeczeństwa – opowiada Leo Walotek-Scheidegger, członek stowarzyszenia Geocaching Polska Non Profit. – W Warszawie znam wysoko postawionego managera Philipsa, który jest zapalonym geokeszerem. Jest też chirurg z Poznania, w pracy transplantujący serca, a po godzinach szukający skarbów. Geocaching nie pyta także o wiek. Duży keszy szukam z sześcioletnimi córkami, ale na poszukiwaniach można spotkać również ludzi po sześćdziesiątce, a nawet starszych – dopowiada.

Stowarzyszenie Geochaching Polska

Świadectwem rosnącej popularności geocachingu jest również powstanie stowarzyszenia Geocaching Polska Non Profit. Zrzeszająca najbardziej zaawansowanych geokeszerów organizacja za cel postawiła sobie popularyzowanie tego rodzaju aktywności.

– Stowarzyszenie pojawiło stosunkowo późno. To pewna grupa ludzi, zapalonych i zaawansowanych geokeszerów, którzy chcą robić pozytywny PR w tym kierunku – mówi Leo Walotek-Scheidegger, członek stowarzyszenia. – Wiele urzędów nie ma pojęcia, że geocaching ściąga turystów, zwłaszcza tych niemainstreamowych, którzy są szczególnie ważni dla pomniejszych miejscowości. Zachód Europy już to wie – pisane są tam nawet prace dyplomowe o tym, jak za sprawą geocachingu poprawia się turystyczny obraz regionów – opowiada.

Na szczęście coraz więcej polskich miejscowości zaczyna to rozumieć. Świetnym przykładem jest województwo kujawsko-pomorskie. To właśnie tam, 24-26 maja 2013 r. w Górznie, stowarzyszenie z pomocą władz województwa i jego marszałka, zorganizowało I Mega Event. Było to spotkanie międzynarodowe, w którym wzięło udział ponad 500 uczestników! Celem było wypromowanie miejsca i ściągnięcie do niego turystów. Udało się z naddatkiem.

– Do Górzna przyjechało wielu turystów z zagranicy, którzy dzięki eventowi poznali region, przekonali się, że mieszkańcy są bardzo przyjaźni. Teraz często przyjeżdżają tu pokeszować – mówi Jan Raczyński, skarbnik stowarzyszenia. – Pokazaliśmy, że geocaching to nie tylko zabawa, że służy także rozwojowi lokalnej społeczności, agroturystyki, hotelarstwa itd.

– Większość uczestników zlotu miała przynajmniej 450 km dojazdu do Górzna, miejsca turystycznie interesującego, ale nie tak znanego jak Kraków, Gdańsk, Poznań czy nawet mniejszy, ale popularny Augustów – dodaje Leo Walotek-Scheidegger.

Nie tylko województwo kujawsko-pomorskie dostrzegło w geocachingu szansę dla lokalnej turystyki. Dział promocji urzędu Warszawa Bielany postanowił z innej strony pokazać dzielnice tej części stolicy. Dzięki serii keszy i spotkań dla mieszkańców i geokeszerów zaprezentowano ukryte skarby Bielan.

Geocaching także uczy

Walory edukacyjne to coraz ważniejszy aspekt geocachingu. W tym miejscu warto wspomnieć o bezpojemnikowej skrytce EarthCache, pozwalającej dowiedzieć się czegoś na temat geologicznej historii Ziemi. Zawiera nie tylko informacje edukacyjne, ale także współrzędne miejsca, w którym można spotkać opisywane zjawisko.

– Bardzo często EarthCache zawiera 2-3 zadania, z których jedno powinno być tak zrobione, żeby koniecznie trzeba było odwiedzić opisywane miejsce. Może więc polegać np. na dotknięciu struktury ziemi i podzieleniu się swoimi odczuciami – opowiada Leo Walotek-Scheidegger. – Skrytka ta została wymyślona przez The Geological Society of America, zaś na terenie Polski publikacją takich keszy zajmuje się Państwowy Instytut Geologiczny, pokazując w ten sposób piękne i związane z geologią miejsca w naszym kraju – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto