Sprawę prowadzi świdnicki sąd. Fryzjer z Wałbrzycha, Marcin W., miał rozdawać swoim klientom zatyczki do uszu. Wymagał też podpisania oświadczenia, że w jego salonie nie słuchają radia.
ZAiKS twardo stoi na stanowisku, że autorom należy się wynagrodzenie za utwory, niezależnie od tego, w jaki sposób są eksploatowane.
Świdnicki sąd oddalił 14 kwietnia pozew ZAiKS-u. Uznał, że w tym przypadku nie może być mowy o publicznym odtwarzaniu muzyki. Jednakże ZAiKS złożył odwołanie do Wrocławskiego Sądu Apelacyjnego. Prawnik Stowarzyszenia Autorów uznał, że nie przeanalizowano wszystkich dowodów, a w szczególności nagrań z kontroli w salonie.
Zobacz też: Wypadek na AOW. Tir przejechał robotnika, są utrudnienia w ruchu
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?