– Już jestem w formie na mistrzostwa świata.
Ale mam nadzieję, że w czerwcu będę w jeszcze lepszej – mówi od kilku tygodni dziennikarzom Maciej Żurawski. Swoje słowa potwierdził świetną grą i golem przeciwko Hibernianowi
Żurawski zdobył swego 15. gola w obecnym sezonie szkockiej ekstraklasy. Na doścignięcie prowadzącego w klasyfikacji strzelców Krisa Boyda z Rangersów (27 trafień) nie ma żadnych szans, ale i tak jest już idolem kibiców Celtiku. Ci wspominają, że w pierwszym sezonie w Szkocji poprzednia gwiazda – Henrik Larsson aż tak skuteczny nie był.
Spotkanie z Hibernianem kończyło pierwszą kolejkę rundy finałowej, gdzie rozgrywa się zaledwie 5 spotkań z podziałem na grupy: mistrzowską i spadkową.
Na Celtic Park widzowie oglądali trzech Polaków i każdy z nich rozegrał dobrą partię. Artur Boruc puścił jednak w I połowie gola i po bramce Stevena Fletchera prowadziła drużyna z Edynburga.
Potem mistrzowie Szkocji zaczęli bombardowanie bramki Zbigniewa Małkowskiego, ale strzały m.in. Johna Hartsona, Shunsuke Nakamury czy Shauna Maloney’a nie były w stanie go zaskoczyć. Potrzeba było dopiero Żurawskiego, który celną główką wykończył centrę Paula Telfera.
Dobre wieści napłynęły także z II ligi angielskiej. Po serii meczów bez zdobycia gola odblokował się Grzegorz Rasiak. Napastnik Southamptonu rozegrał cały wyjazdowy mecz z Stoke i poprowadził swój zespół do wygranej 2:1. Najpierw wykorzystał jedenastkę (po faulu na nim Michaela Duberry’ego), a potem trafił do siatki ładnym strzałem z woleja.
Czekający na gola na angielskiej ziemi Tomasz Frankowski (Wolverhampton) cieszył się z asysty podczas remisowego meczu z Watfordem (1:1). Polak podał celnie do wypożyczonego z Arsenalu Francuza Jeremiego Aliadiere’a. W poniedziałek wyszedł w pierwszym składzie meczu z Preston, ale do siatki znów nie trafił. Ostatnio zdarzyło mu się to jeszcze w barwach Elche, w grudniu.
Wilki, które w momencie angażowania Franka liczyły na awans do Premiership, straciły szansę na awans do baraży. Znamy już za to kolejnego beniaminka. Po Reading do elity zakwalifikowała się ekipa Sheffield United. •
Nie z Celtiku i nie z Rangers
Bramkarz Hearts – Craig Gordon niespodziewanie został uznany za najlepszego piłkarza kończącego się sezonu szkockiej ekstraklasy. W plebiscycie dziennikarzy 22-letni golkiper wyprzedził Paula Hartleya (także Hearts) oraz Shauna Maloneya (Celtic). Co ciekawe, Gordon jest pierwszym od 15 lat laureatem wywodzącym się z innego klubu niż Celtic czy Rangers. Menedżerem roku został opiekun Celtów Gordon Strachan.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?