Feta poczeka

Henryk Piekarski i Wojciech Załuski mają być gośćmi honorowymi niedzielnego meczu
z Unią Tarnów, po którym Atlas poczuje się mistrzem kraju. Zaproszenie otrzymał także Dariusz Śledź, ale jego czeka najpewniej start w niedalekim Lesznie.

Zwycięstwo wrocławian i porażka bądź nawet remis Włókniarza w Bydgoszczy sprawią, że zawodnicy WTS-u będą mogli otwierać w niedzielę szampany. Ale – jak zapewniają szefowie klubu – nie zrobią tego. Z fetą trzeba się wstrzymać do 24 września, kiedy na zakończenie ligi do Wrocławia przyjadą częstochowianie. Wtedy ma się dziać. Pojawi się Tommy Knudsen i inni autorzy mistrzowskich tytułów z lat 1993-95.

Holta do Ostrowa!
Organizatorzy poinformowali nas, że już w tę niedzielę ugoszczą na Stadionie Olimpijskim Dariusza Śledzia, Wojciecha Załuskiego oraz Henryka Piekarskiego. Dwaj ostatni pewnie się zjawią – zresztą Piekarski, obecnie wrocławski taksówkarz (tak jak i Grzegorz Malinowski), jest na większości meczów Atlasa. Nie siedzi jednak w klubowej loży. Ogląda zawody pośród kibiców. Śledzia natomiast – według nas – w niedzielę zabraknie. Sprawdziliśmy. Nie został na stałe odsunięty od swojej Marmy Rzeszów, która jeździ przecież o godz. 19. w Lesznie.
– Ostatnio Darek zrobił w lidze rosyjskiej 14 i 15 punktów. Na 80 procent wystąpi w Lesznie. Zrezygnowaliśmy już natomiast z Rune Holty, który nie był skłonny ani o złotówkę obniżyć swoich żądań. A przecież mamy już w lidze pozamiatane. Za rok będzie latał w Ostrowie – na milion procent. Przyjedzie tam na Łańcuch Herbowy (17 września) i może już wtedy podpisze kontrakt – twierdzi trener rzeszowian Janusz Stachyra.
I pewnie ma rację. W Częstochowie czy Rzeszowie Norweg jest spalony, a w Ostrowie – za rok pewnie już ekstraligowym – cierpią na głód sukcesu. Poza tym angażując Holtę, działacze Intaru będą mogli dokupić jeszcze jednego zawodnika z Grand Prix. Bo na razie nie mają żadnego. Klocki się więc układają. Holta powie więc na najbliższej konferencji prasowej ze swoim udziałem, że w zasadzie to zawsze kochał Ostrów i właśnie spełnia się jego marzenie. Przestanie ich kochać, jak przestaną płacić.

Ronnie do kadry?
Po zawodach, pod trybuną główną, będzie spotkanie nie tylko z gośćmi honorowymi, ale także z Ronniem Jamrożym, który w czwartek zajął drugie miejsce w Srebrnym Kasku (patrz ramka). W jednym z biegów miał szczęście, bo prowadzący Krzysztof Buczkowski zanotował defekt na prowadzeniu. W ostatnim dał się wyprzedzić Karolowi Ząbikowi, z którym wygrał start. Czy 21-latek, który w kategorii młodzieżowej nie odnosił wcześniej żadnych sukcesów, rzutem na taśmę wywalczy sobie miejsce w reprezentacji Polski na DMŚJ (17 września, Rybnik)?
– Na pewno jest w kręgu naszych zainteresowań. Według mnie pierwszeństwo będą jednak mieli finaliści IMŚJ. Międzynarodowe doświadczenie też trzeba brać pod uwagę. Rok temu odpuściliśmy nie do końca zdrowego Hliba, a zastępujący go Klecha zwyczajnie się osmarkał. Decyzja będzie należeć do Janka Chudzikowskiego (wrocławianina) – wyjaśnia Stanisław Chomski ze sztabu szkoleniowego.

Ubierał się z grymasem
Na niedzielny mecz prosto z sobotniego Grand Prix Czech przyjadą Jarosław Hampel, Jason Crump, Hans Andersen i Tomasz Gollob. Kontuzjowany Scott Nicholls, tak jak przypuszczaliśmy, nie zdecydował się startować na Markecie. Jego miejsce zajmie Ryan Sullivan. Do składu Jaskółek ma za to wrócić Janusz Kołodziej. – Trenowałem już i źle nie było. Z kłopotami ubrałem tylko kevlar, bo czułem pewien opór w okolicach obojczyka. W pierwszym wyjeździe na tor chodziło tylko o oswojenie się z motorem i prędkością. Potem stanąłem pod taśmą i już jechaliśmy w czwórkę. Bieg wygrałem, ale to nie ma znaczenia. Najważniejsze, że mogę startować. Planuję jechać na mecz do Wrocławia – powiedział zawodnik. •

Finał Srebrnego Kasku – Zielona Góra
1. Ząbik (Adriana) 15 (3,3,3,3,3), 2. Jamroży (Atlas) 14 (3,3,3,3,2), 3. Gomólski (Gniezno) 11 (2,2,2,2,3), 4. Buczkowski (Bydgoszcz) 10 (3,3,2,d,2), 5. Hlib (Tarnów) 9 (0,2,1,3,3), 6. Stachyra (Marma) 9 (2,w,3,3,1), 7. Szczepaniak (Włókniarz) 9 (3,0,2,2,2), 8. Zengota (ZKŻ) 9 (1,2,2,1,3), 9. Zieliński (Tarnów) 8 (2,1,3,2,w), 10. Miesiąc (Marma) 6 (1,3,w,1,1), 11. Jędrzejewski (Bydgoszcz) 5 (1,1,1,0,2), 12. Brucheiser (Intar) 4 (1,1,0,2,0), 13. Głuchy (Gorzów) 4 (2,0,1,0,1), 14. Liberski (Intar) 3 (d,2,1,0,0), 15. Pytel (Poznań) 2 (0,1,0,1,0), 16. Kajoch (Leszno) 2 (0,0,0,1,1).

Atlas Wrocław – Unia Tarnów
niedziela, godz. 19, Polsat Sport
Atlas: 9. Hampel, 10. Świderski, 11. Andersen, 12. Gapiński,
13. Crump, 14. Jamroży.
Unia: 1. T. Gollob, 2. Kołodziej,
3. Burza, 4. J. Gollob,
5. M. Rempała, 6. Zieliński. 7. Hlib.

1. Wrocław 16 33 +180
2. Częstochowa 16 24 +66
3. Bydgoszcz 16 20 +63
4. Tarnów 16 19 -89
———————————————————————-
5. Rzeszów 16 20 +58
6. Toruń 16 18 +19
7. Leszno 16 18 +9
8. Rybnik 16 2 -306

• Inne mecze 17. kolejki – o miejsca 1-4: Polonia Bydgoszcz – Włókniarz Częstochowa (19);
o miejsca 5-8: RKM Rybnik – Adriana Toruń (18), Unia Leszno – Marma Rzeszów (19).