Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Europejski Dzień Lodów Rzemieślniczych. Zmrożone słodkości doczekały się swojego święta

Jacek Sieński
Europejski Dzień Lodów Rzemieślniczych
Europejski Dzień Lodów Rzemieślniczych sxc.hu
Europejski Dzień Lodów Rzemieślniczych, przypadający 24 marca, po raz pierwszy jest obchodzony w Polsce. Ustanowił go, w specjalnym oświadczeniu z 5 lipca 2012 roku, Parlament Europejski. Pod petycją, by przez jeden dzień w roku promować na naszym kontynencie tradycyjne lody, podpisy złożyło 387 z 754 europosłów, w wśród nich 51 - polskich.

Dzień lodów zaczęto obchodzić w ubiegłym roku. Specjalne akcje promocyjne organizowane były we Włoszech, Austrii, Niemczech i Czechach. W tym roku dołączyła do nich Polska. We wszystkich krajach lodziarnie i cukiernie posługują się plakatami oraz naklejkami, mającymi identyczną formę graficzną i europejskie logo. Oznaczone są nimi lokale, które uczestniczą w obchodach dnia lodów.

Grzegorz Olma z Agencji ZOOM, koordynującej obchody dnia lodów w Polsce, poinformował, że pomysłodawcami wyznaczenia dnia poświęconego lodom rzemieślniczym są Włosi, słynący na świecie z komponowania zmrożonych słodkości i produkcji maszyn do ich wytwarzania. Najpierw przekonali oni do tego pomysłu swoich polityków, a później - zaczęli międzynarodowy lobbing. Dzień stanowi okazję do zwrócenia uwagi konsumentów na lody wytwarzane zgodnie z tradycyjną technologią, różniące się jakością i walorami smakowymi od produkowanych przemysłowo.

Jest on także ukłonem w stronę niedużych, często rodzinnych firm rzemieślniczych, które funkcjonują na lokalnych rynkach, tworząc tam miejsca pracy i płacąc podatki. Natomiast amatorom zamrożonych słodkości dzień przypomina o zbliżającym się sezonie na lody. W Polsce ma on propagować konsumowanie lodów, aby tak jak w wielu innych krajach europejskich, nie były u nas tylko produktem sezonowym.

W Trójmieście kultowymi lodziarniami i kawiarniami, słynącymi ze wyśmienitych lodów stały się gdyńskie cukiernie „Delicje” i „Mariola”, sopocka kawiarnia „Milano”, czyli lokal znany bardziej pod popularną nazwą „u Włocha” oraz gdańskie lodziarnie „Eskimo” i „Miś”. Ta ostatnia czynna jest tylko w sezonie letnim, a jej lokal przypomina wyglądem czasy PRL.

Przeczytaj: Lody o smaku konopi indyjskich w jednej z najstarszych cukierni w Gdyni

- Lody zaczęliśmy wytwarzać przed 30-laty, jako uzupełnienie naszej oferty wyrobów cukierniczych - wspomina Jan Czyżewski, właściciel Cukierni „Delicje” w Gdyni. - Sprowadziliśmy wtedy maszyny słynnej włoskiej firmy Carpigiani, której przedstawiciel przekazał nam wiele tajników wytwarzania lodów. Do dziś oferujemy klientom tradycyjne lody w pucharkach o różnych smakach, a włoskie maszyny działają nadal i umożliwiają produkcję wyrobów lodziarskich najwyższej jakości. Wykorzystujemy wyłącznie naturalne surowce, bez takich półproduktów spożywczych jak susz jajeczny albo mleko w proszku. Najważniejsza jest masa podstawowa z mleka, śmietany, cukru i żółtek świeżych jajek, ale poddanych pasteryzacji. W czasach PRL, gdy na rynku brakowało wszystkiego, dodatkami smakowymi do tej masy były głównie polskie owoce - maliny, jagody, truskawki czy porzeczki. Dzisiaj podawane w szklanych pucharkach lody gałkowe możemy wzbogacać smakowo nieograniczoną liczbą najbardziej egzotycznych owoców, polew i innych dodatków. Są to m. in. lody owocowe; kakaowe; pięciosmakowe z bitą śmietaną, kiwi, brzoskwiniami, bananami, orzechami i polewą kakaową czy różnosmakowe z bitą śmietaną.

Krzysztof Smoleń, technolog z firmy Sempre w Pruszkowie, zaznacza, że lody produkowane przemysłowo różnią się znacznie od tradycyjnych. Wynika to z wytwarzania ich na masową skalę na liniach technologicznych, co wymaga wykorzystywania innych receptur i surowców, między innymi tłuszczów roślinnych. Aby zwiększyć objętość masy lodowej, stosuje się jej napowietrzenie dochodzące nawet do 90 proc., gdy w lodach naturalnych wynosi ono do 40 proc. Z kolei lody z automatów wytwarzane są ze sproszkowanych koncentratów zmieszanych z wodą. Lody przemysłowe, w różnych opakowaniach, oferują nie tylko sklepy i supermarkety. Również kawiarnie, cukiernie, restauracje i hotele sprzedają je w gałkach z dostarczonych przez producentów kuwet, umieszczanych w ladach chłodniczych lub w chłodziarkach. Jednakże na rynku widoczny jest już trend do powrotu cukierni i kawiarni samodzielnego wytwarzania lodów i deserów lodowych, oferowanych także poza sezonem letnim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto