Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Euro 2012 we Wrocławiu: Mecz to początek

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
euro 2012 wrocław| hanna domagała wrocław| przygotowania do euro 2012| mistrzostwa europy 2012 wrocław
euro 2012 wrocław| hanna domagała wrocław| przygotowania do euro 2012| mistrzostwa europy 2012 wrocław Michał Potocki
Z promocją Euro ruszamy na początku 2012 r. - mówi Hanna Domagała.

Do mistrzostw Europy we Wrocławiu zostało 214 dni. Pierwszy gwizdek Euro 2012 na wrocławskim Stadionie Miejskim usłyszymy 8 czerwca o godz. 20:45. Za nami blisko pięć lat przygotowań. O największej imprezie sportowej organizowanej w naszym mieście rozmawiamy z Hanną Domagałą, dyrektor Biura ds. Euro 2012 we Wrocławiu.

Ma Pani szalik reprezentacji Polski?

Przyniosłam mój szalik do biura. Zabieram go na wszystkie imprezy. Niebawem wezmę go ze sobą na mecz Polska-Włochy na wrocławskim stadionie.

Jaką reprezentację chciałaby Pani obejrzeć w trakcie Euro 2012 we Wrocławiu?

Jako kibic, oczywiście jakąś z najwyższej półki. Chociaż na mistrzostwach nie ma słabych drużyn. Natomiast jako urzędnik chciałabym wypromować Wrocław na arenie międzynarodowej w dużych krajach takich, jak: Hiszpania, Francja czy Niemcy.

Nie czuje Pani niedosytu, że we Wrocławiu rozegrane zostaną tylko trzy mecze?

Oczywiście, wolelibyśmy więcej. Decyzje jednak zapadły już na etapie aplikacji. Tylko czyjeś potknięcie mogło spowodować, że mielibyśmy więcej spotkań we Wrocławiu. Ale my gramy fair. Mamy trzy mecze, w tym spotkanie reprezentacji Polski. 16 czerwca 2012 szykuje się biało-czerwone szaleństwo we Wrocławiu.

Zostało 214 dni do Euro we Wrocławiu, co jeszcze trzeba zrobić?

Po pierwsze, trzeba wypromować to, co udało się już zrobić. Po drugie, przygotowujemy przetarg na organizację stref kibica - to największe przedsięwzięcie logistyczne i kosztowe. Kończymy projekt wykonawczy organizacji ruchu. Dopinamy na ostatni guzik kwestie bezpieczeństwa. Na końcu zostaną analizy i testy ryzyka.

Są jeszcze strategiczne inwestycje, które nie zostały skończone: dworzec PKP, lotnisko, Tramwaj Plus i inteligentny system transportu.

Miasto odpowiada za Tramwaj Plus i system transportu, który będzie gotowy w całości w marcu 2012 roku. Inwestycje drogowe są zakończone. Dworzec to nie jest inwestycja miejska. Ze swojej strony możemy tylko trzymać kciuki za jej powodzenie. To inwestycja, która ma ostatni termin realizacji - maj 2012. PKP zapewnia, że modernizacja dworca będzie ukończona w takim stopniu, żeby kibice zastali tam to, czego najbardziej potrzebują. Może nie w stu procentach, ale na pewno będą skończone perony, kasy, toalety i wszystko, co potrzebne do obsługi pasażerów. Budowa nowego terminala lotniska trochę zwolniła tempo, ale w zasadzie zostało tylko jego uruchomienie.

Kiedy Witalij Kliczko był we Wrocławiu, napominał prezydenta Dutkiewicza, żeby zorganizował więcej miejsc noclegowych w mieście na Euro, bo kibice będą mieli problem. Posłuchamy mistrza boksu?

Większość inwestycji hotelowych, które miały być zrealizowane we Wrocławiu, jest już gotowych. Do Euro powstaną jeszcze ze trzy nowe hotele. Przygotowujemy ofertę dla różnych klientów, od biznesowych po tych, którzy chcą przyjechać na mecz i przespać się gdziekolwiek. Witalij Kliczko mógł odnieść błędne wrażenie, że we Wrocławiu brakuje miejsc noclegowych. We wrześniu nałożyło się na siebie wiele imprez. Z jednej strony walka stulecia Adamek - Kliczko, z drugiej Europejski Kongres Kultury. Na Euro będziemy też wspierać się bazą noclegową poza Wrocławiem. Obecnie mamy 60 tysięcy miejsc noclegowych - to już pula wystarczająca. Będziemy ją uzupełniać o prywatne kwatery. Mam nadzieję, że powstanie kilka tysięcy takich miejsc.

Jakim miastem będzie Wrocław w czerwcu 2012 roku?**Będziemy się wstydzić przed kibicami z całego świata?**

Nie mam wątpliwości, że to będzie najfajniejsze miasto dla fanów sportu. Będziemy mieli najbardziej atrakcyjną strefę kibica. Zagospodarowaliśmy na ten cel Rynek. Ale będziemy żyć nie tylko piłką. 26 czerwca czeka nas święto Wrocławia. Miasto będzie "sprawne", gościnne i bardzo atrakcyjne, jeśli chodzi o dobrą zabawę. Nie przewiduję problemów logistycznych.

Brzmi sielankowo...

Ale tak właśnie będzie. Pracujemy, żeby tak się stało.

Jak będą wyglądały strefy kibica?

Będzie jedna wielka strefa kibica w Rynku, na placu Solnym i ulicy Świdnickiej. Uruchomimy ją pierwszego dnia mistrzostw i będzie czynna do finału. Przygotowaliśmy bogaty program dla kibiców. Codziennie z innym tematem przewodnim związanym z Wrocławiem. W strefie kibica obejrzymy wszystkie mecze mistrzostw. Pokażemy Wrocław w pigułce, goście zobaczą, co dzieje się u nas na Rynku, mam tu na myśli koncerty, marsze... Chcemy, żeby kibice poczuli atmosferę miasta, która tutaj na co dzień panuje. Podchodzimy do tego ze szczególną uwagą, ponieważ w trakcie poprzednich mistrzostw więcej przekazów medialnych było właśnie ze strefy kibica niż ze stadionu.

Jakie będą koszty takich stref kibica?

Obsługa i zabezpieczanie tej imprezy to koszt co najmniej kilku milionów złotych. Natomiast współpracujemy z oficjalnymi sponsorami. Jako miasto-gospodarz mistrzostw mamy prawo do sponsorów technicznych. Będą oni uczestniczyć w finansowaniu tego przedsięwzięcia.

Wrocław ma być najlepszym miejscem dla kibiców



A co z promocją Euro 2012?

Głównym elementem naszej promocji będzie właśnie strefa kibica. Maksyma, której podporządkowana będzie reklama Wrocławia, to: "Mecz to dopiero początek". Jeżeli chcesz poczuć atmosferę mistrzostw, to przyjedź do Wrocławia. U nas mecz to bardzo atrakcyjna część turnieju, ale my od tego dopiero zaczynamy. Czeka was dużo więcej. 

Poznań się już promuje, kiedy my zaczniemy?

Startujemy na początku przyszłego roku. Zaczynamy z billboardami na lotnisku we Frankfurcie. To miejsce nieprzypadkowe. Port lotniczy we Wrocławiu obsługuje najwięcej połączeń z Frankfurtem. Braliśmy pod uwagę, skąd przybędzie do nas najwięcej kibiców. Ruszymy też z akcją reklamową u innych naszych sąsiadów, oni mają najbliżej i chcemy ich zachęcić, żeby przyjechali do Wrocławia. Natomiast przez internet chcemy dotrzeć do całej Europy i świata. To będą tradycyjne formy reklamy, czyli billboardy, ulotki, ale też reklamy na portalach społecznościowych. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie dziennikarzy zza granicy mistrzostwami we Wrocławiu.

Jaki budżet planujemy wydać na to przedsięwzięcie?

Budżet na przyszły rok jeszcze powstaje.

Uda się ściągnąć do bazy treningowej na Dolnym Śląsku jakąś reprezentację?

Na pewno, w naszym wrocławskim centrum treningowym gościliśmy już pięć reprezentacji. Odwiedzili nas m.in. Turcy i Szwedzi. Przed Turkami walka w barażach. Więcej będziemy wiedzieć po losowaniu grup 2 grudnia 2011, wtedy dowiemy się, kto gdzie będzie grał.

Zmieniając nieco temat. Który ze stadionów na Euro 2012 w Polsce podoba się Pani najbardziej?

Hm, nasz jest najlepszy do organizacji imprez sportowych. Przede wszystkim dlatego, że do areny jest dostęp bezpośrednio z obwodnicy Wrocławia. Poza tym stadion przy al. Śląskiej ma najlepsze zaplecze komercyjne i biznesowe. Jest bardzo wygodny i świetnie prezentuje się w telewizji, o czym przekonaliśmy się w trakcie walki Adamek - Kliczko.

Czy już wiemy, jak będzie nazywał się stadion we Wrocławiu?

Mogę tylko powiedzieć, że negocjacje jeszcze trwają.

Dowiemy się przed Euro 2012?

Jeżeli negocjacje się zakończą, na pewno nie będziemy zwlekać z podpisaniem umowy ze sponsorem.

Pani zdaniem uda się zapełnić stadion po mistrzostwach?

Nie mam wątpliwości, że nie będzie z tym problemu. Imprezy sportowe i kulturalne cieszą się bardzo dużą popularnością we Wrocławiu. Pierwszy mecz Śląska też mile wszystkich zaskoczył. Oglądało go na stadionie ponad 42 tys. kibiców.

Była Pani na tym meczu Śląska z Lechią Gdańsk?

Tak, oczywiście.

Czym Pani wracała do domu? Tramwajem, autobusem czy autem? Ja wracałem tramwajem. Zajęło to prawie dwie godziny.

Trzeba jednak zaznaczyć, że infrastruktura nie jest jeszcze skończona. Transport na Euro będzie bez porównania lepszy niż obecnie. Za kilka tygodni osiągniemy oczekiwany stan. Z meczu Śląska z Lechią też wracałam tramwajem i uważam, że miasto sprawnie zorganizowało powrót ze stadionu. Przykładem może być też koncert George Michaela, gdzie po 50 minutach nie było klienta do skorzystania z komunikacji miejskiej.

Co zostanie po Euro 2012 we Wrocławiu?

Przede wszystkim świadomość miasta wśród Europejczyków i mieszkańców świata. Co za tym idzie - zyski z turystyki. Zarobią firmy gastronomiczne, hotelowe, transportowe. Najwięcej już zarobiły firmy budowlane. Łącznie wydano 7,5 mld złotych na inwestycje budowlane we Wrocławiu. Skorzystamy wszyscy.

Przygotowania do Euro w innych polskich miastach


Czytaj też:



Bilety na mecz Polska - Włochy


One Love Festival 2011 [program]


Koncerty i festiwale w 2011 roku


Mecz Polska - Włochy we Wrocławiu

**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto