Eksperci Europejskiej Stolicy Kultury Wizytują Wrocław. Są Pod Wrażeniem Miasta I Jego Mieszkańców

Kilkuosobowa delegacja przyjechała do Wrocławia 16 czerwca około godz. 10. Zaczęli od przyglądania się budowie Narodowego Forum Muzyki z dachu hotelu Monopol, w którym zarezerwowali pokoje. Potem zwiedzili Dzielnicę Czterech Wyznań. Około południa spotkali się z prezydentem miasta i przemknęli przez Rynek, gdzie z okazji ich wizyty zorganizowano Wielką Biesiadę Literacką.

Jurorzy pod wrażeniem Wrocławia, ale...

- Za wcześnie jest, żeby narzekać na cokolwiek we Wrocławiu dla kogoś, kto przyjeżdża tu po raz pierwszy - żartuje Andreas Wiesand, jeden z jurorów ESK 2016. - Jesteśmy pod wrażeniem tego, co tu zobaczyliśmy. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie miasta, które zakwalifikowały się do finału mają podobne szanse, a w 2016 jedno z nich będzie reprezentować całą Polskę.

Prawie godzinę eksperci zabawili we wrocławskiej Instytucji Kultury Wrocław 2016, a potem udali się na spotkanie i obiad do Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej przy Hali Stulecia. Tam czekały na nich prezentacje, po których goście mieli okazje porozmawiać z kilkudziesięcioma wrocławskimi artystami i przedstawicielami instytucji kulturalnych.

Po godz. 15 spotkali się z dziennikarzami w hotelu Monopol, a dwie godziny później udali się na Nadodrze. Wieczorem odwiedzą jeszcze Operę Wrocławską. Jutro rano wyjadą do Gdańska, ostatniego miasta, które odwiedzą w ramach swojej wizyty w Polsce.

Tytuł ESK 2016 nie jest najważniejszy

- Niezwykłe jest, że to miasto jest tak żywe. Najważniejsze dla was nie jest jednak uzyskanie tytułu ESK 2016, ale starania o jego zdobycie - uważa Constatnin Chiriac, członek komisji ESK. - Moje miasto Sibiu było ESK w 2007 roku. Od tamtego czasu notujemy znaczny wzrost liczby turystów, ale to nie tylko tytuł, lecz droga do niego pozwoliła to osiągnąć.

O tytuł Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław rywalizuje z Warszawą, Katowicami, Lublinem i Gdańskiem. werdykt poznamy we wtorek, 21 czerwca, o godz. 16. Przed podjęciem decyzji przez jurorów wszystkie miasta będą miały okazję zdobyć kilka punktów podczas prezentacji.

- Goście zachowali pokerowe twarze, czego się spodziewaliśmy - zdradza prof. Adam Chmielewski, dyrektor wrocławskiego biura ESK 2016. - To dla nas bardzo ważna wizyta. Pokazaliśmy miasto od najlepszych i tych mniej ładnych stron. Niektóre nasze osiągnięcia są imponujące, z kolei zaniedbane obszary pełne są inicjatyw, żeby je wydobyć z obecnego stanu. Ta energia może podnieść nasze szanse w zdobyciu tytułu ESK 2016.

Czytaj również:

• Wrocław ESK 2016: 21 czerwca poznamy werdykt
• Wrocław ESK 2016? Konrad Imiela: Ten tytuł się nam należy
• Wrocław ESK 2016. Wygramy to bez malowania trawy