Przenoszenie numerów telefonicznych między sieciami
Masz dość swojego operatora, ale przed odejściem powstrzymują cię kłopoty, wynikające ze zmiany numeru? Wkrótce takie ryzyko zniknie
Polska wlecze się ogonie usług telekomunikacyjnych – orzekła Komisja Europejska i chce nam wlepić karę. Chodzi m.in. o przenoszenie numerów między operatorami. Głównym winowajcą jest Telekomunikacja Polska. Bez głównego gracza na rynku, który oplata siecią cały kraj, nie sposób wprowadzić usługi zachowania numeru przy zmianie operatora, czy to w telefonii komórkowej, czy stacjonarnej.
– Telekomunikacja Polska nie wymieniła jeszcze wszystkich central analogowych na cyfrowe – twierdzi Witold Pasek, rzecznik Ery GSM.
– Do końca roku na pewno wszystkie nasze centrale będą urządzeniami najnowszej generacji – zapewnia Maria Piskier z wrocławskiej TP SA.
Czy w takim razie przenoszenie numerów będzie możliwe już 1 stycznia 2006 roku?– Będziemy gotowi tuż po Nowym Roku. Czekamy na ruch TP SA i finał negocjacji, które teraz prowadzimy – tłumaczy Marta Pietranik z Dialogu.
Z kolei Maria Piskier z TP SA zapewnia, że jej firma będzie gotowa do przenoszenia numeru już 1 stycznia. Wtedy też znane będą opłaty za zmianę operatora z jednoczesnym zachowaniem numeru.
W połowie stycznia ta usługa ma być dostępna w sieciach komórkowych, choć teoretycznie wszystkie testują możliwości techniczne od paru tygodni.
– Szwankuje jeszcze odbieranie połączeń z telefonów stacjonarnych – twierdzi Jacek Kalinowski z Orange. – Z komórek można już bez przeszkód dodzwonić się wszędzie.
Cała trójka operatorów komórkowych utrzymuje, że zainteresowanie klientów jest niewielkie.
– U nas wszelkie formalności załatwiło dopiero trzydzieści osób – mówi Jacek Kalinowski.
– Oferty są bardzo zbliżone, więc po co klienci mają się przenosić? – wtóruje mu Witold Pasek z Ery.
I dodaje, że zatrzymanie numeru w sieciach komórkowych kosztuje sto złotych plus VAT. •
Plan na budowę Tarczy Wschód – minister podał szczegóły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?