Severin von Eckardstein zaskakiwał nie tylko wykonaniami, ale także liczbą fanek ustawionych w kolejce po autografy. Wokół Severina von Eckardsteina narosły legendy i przypuszczenia zanim jeszcze pojawił się w Dusznikach.
Dla szczęśliwców, którzy obejrzeli jego rewelacyjny występ w finale prestiżowego Konkursu Królowej Elżbiety (grał Prokofiewa) było jasne, że mają do czynienia z pianistą niezwykłym. W Dusznikach to wrażenie się specjalnie nie zmieniło, choć interpretacje niemieckiego pianisty są naznaczone piętnem nieustannych poszukiwań.
Wybór utworu z „Katalogu ptaków” Oliviera Messiaena był interesujący, bo muzyka współczesna rzadko gości na Festiwalu. Chopinowskie Andante spianato i Wielki Polonez Es-dur op. 22 można było natomiast odmierzyć stoperem, bo Eckardstein narzucił, zwłaszcza w Polonezie, szatańskie tempo, bezbłędnie wygrywając cały tekst, ale gubiąc w trakcie cały jego ulotny urok. Niektórym jednak to odmienne wykonanie bardzo przypadło do gustu.
W Dworku forte w utworach często drażni uszy. Być może to akustyka, być może uderzenie artystów przyzwyczajonych do wielkich sal koncertowych. Duo fortepianowe Genova & Dimitrov mieli dokładnie ten problem. Niezła interpretacja „Porgy and Bess Fantasy” , czyli zaaranżowanej na dwa fortepiany opery Gershwina drażniło jednak zbyt agresywnym forte, choć prześliczna „Petite Suite” Debussy’ego wybrzmiała w pastelowych barwach i prowadzona była ładnym dźwiękiem.
Interesującym wyborem była Fantazja a-moll Aleksandra Skriabina, znakomita miniatura, doskonale zagrana przez parę bułgarskich pianistów.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/0.webp)
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?