Dziś Zagłębie Lubin gra z Amiką Wronki (godz. 20)

Bój o podium
– To będzie dla nas chyba najważniejszy mecz w sezonie. Jeżeli wygramy, w co mocno wierzę, możemy powalczyć o trzecie miejsce w lidze – mówi pomocnik Zagłębia Andrzej Szczypkowski

Amica to rewelacja wiosny. Podopieczni trenera Krzysztofa Chrobaka odnieśli cztery zwycięstwa, notując jeden remis w historycznym meczu z Lechem. Jak wytłumaczyć taką postawę drużyny, której od czerwca już nie będzie (planowana fuzja z poznańskim pierwszoligowcem)?
Nic do stracenia
– Ci piłkarze nie mają już nic do stracenia. Chcą się pokazać z jak najlepszej strony, bo tylko w ten sposób mogą zaistnieć w nowej drużynie. A poza tym nie mają pucharów, grają zatem co tydzień – podkreśla Szczypkowski i dodaje: – Niestety, wszystko wskazuje na to, że w tym pojedynku nie pomogę kolegom. Mam krwiaka na łydce. To dawna kontuzja, która jednak zaczęła mi bardzo dokuczać.
Amica to bardzo ciekawa drużyna. Obok doświadczonych Zbigniewa Grzybowskiego (były gracz Zagłębia) i Jacka Dembińskiego (7 goli w lidze), znakomite noty zbierają młodzi: Bułgar Iljan Micanski (6 trafień w ekstraklasie, 2 w PP), Przemysław Pitry (przyszedł zimą z Zagłębia Sosnowiec) i Filip Burkhardt.
– Naprawdę mają kim grać – zaznacza trener Zagłębia Franciszek Smuda i uzupełnia: – Dla nas celem numer jeden jest Puchar Polski. Ale jeżeli pojawi się szansa na miejsce na pudle, to trzeba ją będzie wykorzystać.
– We wtorek przeciwko Polonii zaprezentowaliśmy się najsłabiej w tym sezonie. Ale kiedyś ten kryzys musiał nadejść. Po słabym meczu, przychodzi dobry. Wierzę, że taki będzie pojedynek z Amiką – kończy Szczypkowski.
Będzie to 20. konfrontacja tych drużyn. Lubinianie wygrali dotychczas tylko cztery razy, notując dziewięć porażek. We wrześniu we Wronkach górą była Amica, zwyciężając Zagłębie 3:1 (gole Micanski, Burkhardt, Grzybowski – Chałbiński).
Zmieniamy historię
– Historia jest po to, aby ją zmieniać – zauważa najlepszy strzelec zespołu Franciszka Smudy – Michał Chałbiński.