W wojsku stawić mają się wszyscy szeregowcy, którzy są przydzieleni do 10. Wrocławskiego Pułku Dowodzenia przy ulicy Trzmielowickiej we Wrocławiu. Są to osoby z różnych części województwa, które zawiadomienia otrzymały dzień wcześniej. Niewiele wiedzą na temat tego, co ich czeka poza tym, że jeśli się nie zgłoszą o czasie, wojsko powiadomi policję i prokuraturę.
Są to standardowe procedury. Prowadzimy działania mobilizacyjne, sprawdzamy stawiennictwo. Jutrzejsze ćwiczenia będą miały charakter jednodniowy. Każdy musi przyjść na wyznaczoną godzinę w ciągu dnia. Zrewidujemy stan, przeprowadzimy krótkie ćwiczenia. Wszyscy tego samego dnia wrócą do domów
- powiedział major Mieczysław Błażejewski, oficer prasowy 10. Wrocławskiego Pułku Dowodzenia w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Na wezwanie stawić musi się każdy, kto je otrzymał.
Jeśli ktoś ma jakieś bardzo ważne sprawy w pracy lub problemy rodzinne, może zostać zwolniony od razu po przybyciu, ale przyjechać musi. Wyjątkiem są osoby, które na przykład przebywają za granicą w pracy lub na wakacjach. Muszą one jednak usprawiedliwić swoją nieobecność w wiarygodny sposób.
Źródło: gazetawroclawska.pl
Nie przegap!
- Telefony, portfele i kluczyki samochodowe czekają w Biurze Rzeczy Znalezionych [LISTA]
- Narzędzia zbrodni, pętle wisielcze i zwłoki. We Wrocławiu powstanie Muzeum Medycyny Sądowej [ZDJĘCIA]
- Odwiedziliśmy jedyną w Polsce rodzinę amiszów. Jak żyją, jak mieszkają? [ZDJĘCIA]
- Bestia ze Wschodu przyjdzie do Polski. Czeka nas zima trzydziestolecia? [PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA]
- Co można kupić w sklepie Agencji Mienia Wojskowego we Wrocławiu? [ZDJĘCIA, CENY]
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?