Dwumecz Górnika z ASCO Śląskiem bez udziału kibiców

Koszykarze Górnika dziś i jutro dwukrotnie zmierzą się w Świebodzicach z ASCO Śląskiem Wrocław. Niestety, meczów nie obejrzą kibice, gdyż oba sparingi będą zamknięte. – O zezwolenie na imprezę masową musielibyśmy się starać miesiąc wcześniej, a wtedy nie wiedzieliśmy nawet, czy do tych spotkań w ogóle dojdzie. Wystąpiliśmy do policji o odpowiednie pozwolenie, ale odpowiedź była negatywna. Dla nich to mecz podwyższonego ryzyka, na który na pewno przyjechałaby spora grupa fanów – tłumaczy Janusz Kozłowicz, dyrektor Górnika.

Szkoda, bo na te pojedynki czekali nie tylko fani Górnika, ale również kibice z Wrocławia, którzy do tej pory nie mogli obejrzeć w akcji nowego zespołu Andreja Urlepa. Przyjdzie chyba jednak poczekać do inauguracji ligi i meczu z Polpakiem (13.10).
Gospodarze przystąpią do tego pojedynku wzmocnieni Kristianem Ercegoviciem, który wczoraj późnym wieczorem miał wylądować we Wrocławiu. – Liczę, że poprawi naszą sytuację pod koszami. W dobrych czasach w Astorii dawał zwykle 12 punktów i 8 zbiórek. Jeśli podobnie zaprezentuje się u nas, będę zadowolony – mówi Radosław Czerniak, trener Górnika. Wałbrzyszanie ostatni sparing grali 10 dni temu w Libercu. – W zeszłym tygodniu bardzo ciężko trenowaliśmy i pewnie będzie to widać po zespole. Dopiero teraz drużyna będzie miała luźniejsze zajęcia, by złapać przed ligą trochę świeżości – zaznacza szkoleniowiec wałbrzyszan.
W ekipie ASCO Śląska zabraknie Radosława Hyżego, który ma drobny uraz kolana. – Na razie nie mogę trenować do poniedziałku – z Górnikiem więc nie zagram. Lekarz twierdzi jednak, że w meczu z Polpakiem na pewno będę do dyspozycji trenera – mówi reprezentacyjny skrzydłowy.
Wrocławianie szukają nowego środkowego, ale w Świebodzicach na pewno go jeszcze nie będzie. Kolejną szansę dostanie Sudańczyk Gai Deng.