MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa lata więzienia albo słona grzywna będzie grozić za niewypłacanie wynagrodzeń

Agata Ałykow
Fot. Wojtek Wilczyński  Tomasz Łesak domaga się od byłego pracodawcy kilkunastu tysięcy złotych
Fot. Wojtek Wilczyński Tomasz Łesak domaga się od byłego pracodawcy kilkunastu tysięcy złotych
Z czego ma żyć pracownik, który nie dostaje miesięcznego wynagrodzenia? Niektórzy przedsiębiorcy w ogóle nie zadają sobie takiego pytania. Ich beztroska wkrótce się skończy Tomasz Łesak, kierowca tira, pracuje za ...

Z czego ma żyć pracownik, który nie dostaje miesięcznego wynagrodzenia? Niektórzy przedsiębiorcy w ogóle nie zadają sobie takiego pytania. Ich beztroska wkrótce się skończy

Tomasz Łesak, kierowca tira, pracuje za granicą. Wcześniej rozwoził ładunki we wrocławskiej firmie Pierz-Trans. To z jej właścicielem ponad trzy lata toczy batalię o zaległe pensje.
– Chodzi o ponad czternaście tysięcy złotych – mówi Tomasz Łesak. – Mam nadzieję, że mój były szef nie wymiga się.
Ten jednak wcale nie myśli płacić.
– To ja czuję się oszukany, bo mój były pracownik nie rozliczył się z delegacji – twierdzi Janusz Pierz.
Tomasz Łesak przyznaje, że zatrzymał pieniądze z delagacji.
– Kiedy byłem zupełnie bez grosza, oświadczyłem pracodawcy, że na poczet długu zatrzymuję trzy tysiące złotych delegacji. Musiałem tak zrobić, bo nie miałem za co nakarmić rodziny – wspomina Łesak. – Oddam te pieniądze, gdy dostanę pensję.
Jego sprawę bada sąd pracy, zaś właściciel firmy poskarżył się prokuratorowi. Ten umorzył jednak dochodzenie po przesłuchaniu Łesaka i innych kierowców.
– Wielu z nich było zmuszanych do pracy za darmo – mówi Tomasz Łesak.
Wynajęty przez niego adwokat Zygmunt Iwaszkiewicz twierdzi, że to normalna praktyka w tej firmie.
Ten spór nie musiałby zajmować tak długo sądu, gdyby obowiązywały przepisy, które są dopiero przygotowywane. Państwowa Inspekcja Pracy domaga się, by niepłacenie pensji zostało uznane za przestępstwo. Nieuczciwi przedsiębiorcy płaciliby grzywnę do 30 tys. zł, a nawet mogliby pójść do więzienia na dwa lata. Kiedy takie rozwiązanie wejdzie w życie? Nie wiadomo. Pracuje nad tym Kancelaria Prezydenta RP.

Fakty i akty
Do Państwowej Inspekcji Pracy zgłoszono w 2005 roku w całym kraju 2,8 tys. przypadków złośliwego
lub uporczywego naruszania praw pracowniczych. W 800 sprawach sporządzono akt oskarżenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto