Duży apetyt

WROCŁAW
- Jeśli w dwumeczu okażemy się lepsi, będzie to kolejna miła niespodzianka, ale jeśli przegramy, to naprawdę nic się nie stanie - powiedział nam snajper Wisły Kraków, Maciej Żurawski przed konfrontacją z Schalke Gelsenkirchen w III rundzie Pucharu UEFA.

* Na początku rundy jesiennej osiągnąłeś tak dużą przewagę w klasyfikacji strzelców, że wydawało się, iż nikt ciebie nie dogoni. A jednak...
- No tak, udało się Andrzejowi Niedzielanowi. Muszę jednak dodać, że biegając po boisku nie myślę o indywidualnych osiągnięciach. Gram dla mojego zespołu, a nie dla samych bramek. Ale dobrze, że Andrzej strzelił tyle bramek co ja. Wiosną kibice będą mogli się emocjonować walką o tytuł króla strzelców. A przecież liczyć się jeszcze będą Stanko Svitlica i Marcin Kuźba, którzy mają po 12 bramek. Każdy z nas ma szansę na miano króla strzelców, no chyba że ktoś zamieni polską ligę na inną...
* Np. Maciej Żurawski...
- Za głośno i za dużo się o tym mówi. Dopiero po meczach z Schalke spokojnie usiądę z prezesem i zaczniemy rozmawiać o mojej przyszłości. Ja jestem ostrożny i nie do końca przekonany, czy powinienem odejść z Wisły już zimą. I na pewno nie zamienię jej na jakiś klub wleczący się w ogonie innej - nawet silnej - ligi.
* A która liga ci się marzy?
- Hiszpańska! Mógłbym też grać w Anglii, ale ta wymarzona to hiszpańska.
* Czemu w reprezentacji nie idzie ci już tak dobrze jak w Wiśle?
- Mnie też to męczy. Jestem skuteczny w lidze, strzelam gole w Pucharze UEFA, ale w kadrze się nie udaje. Dla mnie najważniejsze jest żeby reprezentacja wygrywała, ale skoro to się nie udaje, to odpowiedzialność spoczywa także na mnie. A przecież jestem od strzelania goli. Wiem, że nie mogę popadać w skrajność i się tym specjalnie przejmować. Na pewno nadejdzie taki moment, że w końcu uda się trafić do siatki rywala i wtedy odwróci się zła karta. Może w kolejnym meczu z Węgrami?
* Niemal wszyscy w naszym kraju domagają się dymisji trenera Bońka...
- Zwolnienie go w tym momencie i tak by nic nie dało. Boniek dostał zadanie awansu do finałów ME i wciąż może to osiągnąć. Buduje zespół z myślą o przyszłości. Moim zdaniem cała krytyka selekcjonera to efekt tylko i wyłącznie niepowodzenia w meczu z Łotwą. Gdybyśmy wygrali ten mecz, a potem przegrali z Danią, nikt by nie podnosił larum i moglibyśmy w spokoju przygotowywać się do spotkań w nowym roku.
* Dziś zmierzycie się z Schalke. Legia gra ostatnio dużo gorzej od was, a z Schalke powalczyła. Czy to oznacza, że macie większe szanse w rywalizacji z Niemcami?
- Ciężko powiedzieć, ale na pewno spore. Wygrana batalia z Parmą rozbudziła we wszystkich duże apetyty, ale ja chciałbym je ostudzić. Niemcy na pewno są w naszym zasięgu. To inny zespół niż Parma, ale jej pokroju.
* Jaki wynik was usatysfakcjonuje?
- Nie możemy stracić bramki. Bezbramkowy remis także nie byłby zły. Ale każde zwycięstwo bez utraty gola byłoby dla nas bardzo dobre. Ucieszyłbym się nawet z wyniku 1:0.

Maciej Żurawski
* Urodzony: 12.09.1976 roku w Poznaniu
* Wzrost: 181 cm
* Waga: 75 kg
* Kariera klubowa: Warta Poznań, Lech Poznań, Wisła Kraków
* debiut w reprezentacji: 18.11.1998 ze Słowacją (3:1)
* mecze i gole w reprezentacji: 17/4
* mecze i gole w ekstraklasie: 166/69
* sukcesy: mistrz Polski (2001) z Wisłą, król strzelców ekstraklasy (2001), uczestnik MŚ w Korei i Japonii