Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga krzyżowa

Dorota Nyk
BIAŁOŁĘKA/powiat głogowski Grupa parafian zablokowała wczoraj kościół, bo czuje się pomówiona przez księdza i jego zwolenników Proboszcz z Białołęki wzywał wczoraj ochroniarzy oraz policję, bo parafianie ...

BIAŁOŁĘKA/powiat głogowski
Grupa parafian zablokowała wczoraj kościół, bo czuje się pomówiona przez księdza i jego zwolenników

Proboszcz z Białołęki wzywał wczoraj ochroniarzy oraz policję, bo parafianie nie chcieli go wpuścić do kościoła.
Niedzielna msza o godz. 11 się nie odbyła. Pod kościołem na księdza czekało około 200 mieszkańców Białołęki i Droglowic. Zagrodzili mu wejście. Ksiądz wezwał ochroniarzy z firmy Hertz. Ochroniarze zadzwonili zaś po policję.

– Gdy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że problemu już nie ma. Księdza nie było, pojechał na inną mszę – powiedział nam dyżurny z komendy powiatowej w Głogowie.
Zadzwoniliśmy do księdza Zbigniewa Dymitruka.

– Jestem skołowany. Proszę zadzwonić jutro, być może będę mógł o tym opowiadać – odpowiedział przez telefon.
W Białołęce, podgłogowskiej wsi w gminie Pęcław, powstał mieszkańcy gminy są skonfliktowani z księdzem Zbigniewem Dymitrukiem. Wioski są podzielone. Część ludzi broni księdza, część go oskarża. Obie grupy organizują akcje, zebrania i konferencje prasowe. 66 osób podpisało się pod skargą na księdza, skierowaną do biskupa Adama Dyczkowskiego, ordynariusza diecezji zielonogórsko–gorzowskiej. Teraz po wsiach krąży anonim z listą nazwisk osób, które poskarżyły do biskupa. Przy każdym są obelgi.

– O moim ojcu napisano, że należał do UB i jest zbrodniarzem, że był członkiem PZPR i ORMO. To całkowita nieprawda – mówi Piotr Grombik z Droglowic.

– Nie chcieliśmy wpuścić księdza do kościoła, bo chcemy innego pasterza – powiedziała nam kobieta, która brała udział we wczorajszej akcji przeciwko księdzu. Już w czwartek część parafian miała przeciwko niemu wystąpić w trakcie Drogi Krzyżowej. Szykowali podobno taczki. Ale ksiądz odwołał nabożeństwo.
Część mieszkańców broni księdza, że dobry człowiek i wiele zrobił dla parafii. Głośniejsi są jego krytycy. Księdzu zarzucają wiele, m.in., że miał romans z jedną z parafianek. Nie przyznaje się do tego ani ksiądz, ani parafianka. Jej rodzina, mąż i dzieci twierdzą jednak, że romans był.
Ksiądz tłumaczy, że protest przeciwko niemu wybuchł wtedy, gdy zaczął on wyjaśniać sprawy finansowe parafii po swoim poprzedniku.

– Ze sprawą listy z obelgami na ludzi, którzy złożyli skargę u biskupa, idziemy do prokuratury. Ksiądz ma coś wspólnego z jej powstaniem – mówi Piotr Grombik.

– Pomówiono wielu parafian. Dlatego zrobiliśmy blokadę kościoła.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto