ŻUŻEL
Weteran Atlasa jednak otrzyma dziką kartę
Przypomnijmy. Wrocławskie Towarzystwo Sportowe chciało, by dzikie karty na wrocławską Grand Prix Europy (29 maja) otrzymali Rafał Kurmański (ZKŻ Zielona Góra) i nasz Sławomir Drabik. Tę drugą kandydaturę odrzuciła jednak Główna Komisja Sportu Żużlowego (wolała Krzysztofa Kasprzaka), powołując się na zbyt zaawansowany wiek Drabskiego – zawodnika mało perspektywicznego. Fakt, że miał on drugą średnią w ekstralidze po Tomaszu Gollobie okazał się mało istotny.
Organizatorzy cyklu Grand Prix – angielska firma BSI – uznali decyzję polskich działaczy za absurdalną i koniec końców na Stadionie Olimpijskim pojadą Drabik (nr 23) i Kasprzak (nr 24).
Starty w GP to dla Drabika nie nowość. W 1997 roku był pełnoprawnym uczestnikiem cyklu, który zakończył na 11. miejscu. Podczas inauguracyjnego turnieju w Pradze pojechał nawet w finałowym biegu, ustępując Gregowi Hancockowi, Billy Hamillowi i Tomaszowi Gollobowi. Dla Kasprzaka będzie to natomiast debiut. Pytanie tylko, czy po złamaniu ręki leszczynianin zdąży odzyskać formę. Na razie idzie mu to opornie.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?