Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dolnośląskie miasta na Euro nie mają szans. UEFA postawiła chętnym ostre wymagania

Magdalena Kozioł
fot. janusz wójtowicz Chociaż niektóre z miast wybudują boiska, na Euro i tak nie mają szans
fot. janusz wójtowicz Chociaż niektóre z miast wybudują boiska, na Euro i tak nie mają szans
W dolnośląskich gminach trwa wielka walka o udział w Euro 2012 i budowę centrów treningowych dla zagranicznych piłkarzy. Ale może okazać się, że samorządowcy walczą na próżno.

W dolnośląskich gminach trwa wielka walka o udział w Euro 2012 i budowę centrów treningowych dla zagranicznych piłkarzy.
Ale może okazać się, że samorządowcy walczą na próżno. Powód? UEFA ogłosiła właśnie precyzyjną listę warunków, jakie muszą spełnić miejscowości chcące gościć u siebie piłkarską elitę Europy. Już dzisiaj wiadomo, że Jelenia Góra, Nowa Ruda, Wałbrzych czy Oława i Wołów nie sprostają podstawowym wymogom. Nie ma szans, żeby do którejkolwiek z tych miejscowości piłkarze dojechali autobusem z wrocławskiego lotniska w godzinę. A tego domaga się UEFA.
Artur Wylandowski, kierownik biura promocji miasta w Wałbrzychu, przyznaje, że podróż z jego miasta do stolicy Dolnego Śląska zajmuje teraz aż 2,5 godziny. Twierdzi jednak, że już w 2012 ten czas zdecydowanie się skróci.
Ma być rzekomo szybciej, bo w 2011 r. zakończy się - przynajmniej według planów - kilka inwestycji drogowych. Ma powstać m.in. droga szybkiego ruchu z Wrocławia do Świdnicy z nitką do Wałbrzycha. Dodatkowo powinna zacząć działać szybka kolej między stolicą województwa a miastami regionu. Czas dojazdu do Wrocławia wówczas się skróci. Ale dojazd do lotniska w godzinę pewnie i tak będzie graniczył z cudem.
Jelenia Góra chce ten problem rozwiązać inaczej i zamiast wysyłać piłkarzy do Wrocławia rozbudować swój port lotniczy przy ul. Łomnickiej i przystosować go do ruchu maleńkich samolotów pasażerskich, do 50 pasażerów. To i tak sprawy nie rozwiąże, bo UEFA wymaga, by lotnisko było międzynarodowe.
Dojazd do lotniska to nie wszystko. Federacja chce też, by miasta aspirujące do organizowania centrów treningowych miały profesjonalne boiska z pełną infrastrukturą i dobre hotele. Ma w nich być przynajmniej 50 klimatyzowanych, dwuosobowych pokoi z minibarem, 5 apartamentów, konieczne są sale konferencyjne i miejsca do odpoczynku. Na dodatek dojazd z hotelu na boisko nie może zająć piłkarzom więcej niż 20 minut. To kolejna przeszkoda, której pokonanie dla wielu miast będzie niemożliwe.
Jelenia Góra jeszcze nawet nie zaczęła żadnej inwestycji związanej z Euro. Złożyła tylko wniosek o pieniądze i czeka na decyzję z Ministerstwa Sportu. Urzędnicy nie wiedzą, czy projekt ma jakąś szansę . W podobnej sytuacji są Ząbkowice Śląskie. Same nie pociągną inwestycji. Nawet gdyby udało im się zbudować stadion i hotel, zdyskwalifikuje je odległość od lotniska.
Co na to Polski Związek Piłki Nożnej? Adam Olkowicz, szef zespołu PZPN do spraw Euro 2012: - Będziemy wszystko weryfikować i sprawdzać. To samo zrobi UEFA, która przekaże drużynom listę obiektów spełniających wymagania.
Olkowicz wyjaśnia, że ostateczną decyzję o tym, gdzie piłkarze będą trenowali, podejmą same drużyny. Stanie się to po losowaniu poszczególnych spotkań, czyli dopiero w 2010 r. Wtedy okaże się, która drużyna zagra we Wrocławiu, Poznaniu czy Gdańsku.
Do Austriaków i Szwajcarów, którzy Euro organizują w czerwcu tego roku, jeszcze nam daleko. Tam nie było żadnego problemu ze zorganizowaniem miejsc dla piłkarzy. Drużyny potrzebowały 36 centrów treningowych. Wszystkie warunki UEFA spełniało dwa razy więcej miejscowości.

Jelenia Góra jeszcze nie zaczęła inwestycji. Nie ma tu nowego pasa startowego dla lotniska, a także kompleksu sportowego z całą potrzebną dla piłkarzy infrastrukturą.

Nowa Ruda nie ma boisk, hali sportowej, hotelu. Ma fatalne połączenia komunikacyjne z Wrocławiem. Dojazd przez Kłodzko to ponad 120 km, a droga przez góry jest w bardzo złym stanie. Aby ją pokonać, trzeba minimum trzech godzin.

Głogów nie ma jeszcze hotelu i boisk. Oddalony jest od Wrocławia o 100 km, a od Poznania o 110. UEFA liczy jednak odległość od lotniska. Miasto chce skorzystać z tego koło Zielonej Góry.
Lubin nie ma dwóch wymaganych przez federację boisk. Nie ma też gotowego stadionu. Buduje go wprawdzie Zagłębie Lubin, ale ostatnio ma problemy z kontynuacją inwestycji.

Wałbrzych nie ma jeszcze bazy treningowej. Brak tu zmodernizowanego według wytycznych UEFA stadionu, boisk i odpowiednich dróg dojazdowych. Nie ma też hotelu. Gmina utworzyła spółkę, która ma zająć się inwestycjami. Co z tego, skoro za daleko stąd do lotniska.

Legnica nie ma jeszcze odpowiednich boisk.
Brakuje też dobrego dojazdu do kompleksu sportowego. Boiska, nowe hotele i szybki dojazd do lotniska - to warunki UEFA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto