Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dokąd idziemy - Po śmierci, kiedy opuszcza nas dusza, tracimy na wadze 21 gramów

Przemysław Żyła
ilustracja maciej dudzik
ilustracja maciej dudzik
Na początku Bóg stworzył czas i przestrzeń. W niej zanurzył Ziemię i wszechświat – mówi teolog, ksiądz dr Andrzej Małachowski z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.

Na początku Bóg stworzył czas i przestrzeń. W niej zanurzył Ziemię i wszechświat – mówi teolog, ksiądz dr Andrzej Małachowski z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. – Później z gliny ulepił golema. Była to jedynie figurka. Dopiero tchnienie życia uczyniło zeń człowieka. Według księdza Małachowskiego, współczesna filozofia widzi ludzi jako istoty złożone z ciała i duszy. Człowiek bez duszy byłby jedynie zwierzęciem, sama dusza także nie jest człowiekiem, ponieważ istota bez ciała byłaby aniołem. W tej materii wszystkie filozofie, religie, kultury i cywilizacje zawsze były zgodne.

Dzięki duszy, zdaniem teologów, człowiek może kochać, a nie tylko przywiązywać się jak zwierzę. Dzięki niej wie, czym jest wolność i potrafi z niej korzystać. Odczuwa piękno, docenia poezję, tworzy. Jest także istotą zorientowaną. Wiemy, gdzie jest góra, gdzie dół, potrafimy poruszać się w poziomie. – W trzech wymiarach, które znamy, łatwo jest nam rozwiązać sznurowadło – mówi ksiądz Małachowski. – Ale kiedy but przeniesiemy na powierzchnię jednowymiarową, rozwiązanie sznurowadła staje się niemożliwe, bo nie można wykonać ruchu ręką w górę, ciągnąć za sznurówkę. Podobnie jest z duszą, nie da się o niej nic powiedzieć w naszej trójwymiarowej przestrzeni – dodaje teolog. Dlatego w filozofii przyrody mówi się, że rzeczywistość boska (niebo) ma nieskończenie wiele wymiarów, czego nie można już sobie wyobrazić.
Fizyka a dusza
Dla profesora Jana Sobczyka, fizyka teoretyka z Uniwersytetu Wrocławskiego, przestrzenie wielowymiarowe nie są niczym nowym. Teoria struny i superstruny, które powstały pod koniec lat 70. ubiegłego wieku zakładają, że wszechświat funkcjonuje w przestrzeni dziesięciowymiarowej. Trzy wymiary i czas, który potrafimy mierzyć, znamy. Pozostałe sześć ma mikroskopijne rozmiary. – Toerie strun pozwalają opisywać grawitację, elektromagnetyzm, cząstki elementarne – wyjaśnia profesor. Fizyka to nauka o świecie materialnym, który można zmierzyć. Przede wszystkim zajmuje się zjawiskami powtarzalnymi. Bo każdy fizyk chciałby doświadczenie powtórzyć i zweryfikować. – A człowiek jest istotą unikalną. Świadomość, poczucie wolności, wrażliwość nie dają się policzyć. Nie można czegoś takiego jak dusza „zważyć” w laboratorium fizycznym.
W innych wymiarach?
Czy zatem nie może być tak, że dusza ludzka manifestuje się w pozostałych sześciu wymiarach naszej rzeczywistości, do których nie mamy dostępu?
– W tym stwierdzeniu nie widzę sprzeczności – mówi fizyk. – Być może właśnie tam jest miejsce dla duszy, w tych wymiarach, których zobaczyć na razie nie potrafimy, ale trzeba pamiętać, że są to tylko spekulacje, taka intelektualna zabawa. •

Kto pierwszy zważył duszę
W 1907 r. amerykański lekarz Duncan MacDougall postanowił sprawdzić, czy dusza, która ponoć uchodzi z ciała w chwili śmierci, istnieje naprawdę. Układał on swych umierających pacjentów na wadze i obserwował, czy waga drgnie w momencie, gdy człowiek wyda ostatnie tchnienie. Już w chwili śmierci pierwszego pacjenta czułe urządzenie pomiarowe zarejestrowało spadek wagi o 21 gramów...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto