Dobry chrześcijanin to dobry polityk

Rozmowa z księdzem profesorem Andrzejem Siemieniewskim, nowym biskupem pomocniczym archidiecezji wrocławskiej

• Ma ksiądz biskup swojego ulubionego świętego?
– Tak. To święty Paweł.

• Dlaczego?
– Wielkie wrażenie robią na mnie jego teksty i życiorys, droga, którą obrał, jego nawrócenie. To niezwykła postać.

• Z zagorzałego wroga chrześcijan zamienił się w wyznawcę Jezusa. Takich świętych trzeba Kościołowi XXI wieku? Jaki ma być ten Kościół?
– Nie rewolucyjny, a ewolucyjny. Ewolucja przyniesie zmiany, ale bez odrywania od ciągłości. Kościół w swoich dziejach przechodził takie rewolucje, które były nadążaniem za rozwojem cywilizacji. I dzieje się to z wolą Boga. W tej księdze nieustannie obracają się karty, a my poznajemy jej kolejne ustępy.

• W życiu pewnego studenta Politechniki Wrocławskiej też zaszła kiedyś zmiana. Czy ksiądz biskup został kapłanem, bo nastąpiło, niczym u świętego Pawła, nagłe objawienie?
– To nie było nic niespodziewanego i nagłego, po prostu naturalna droga. Ale nie zastanawiałem się, dokąd mnie zaprowadzi.

• Studenckie lata księdza biskupa przypadły na historyczny czas. Nosił ksiądz opornik przypięty do swetra?
– Miałem wielu dobrych znajomych udzielających się w NZS-ie, sercem popierałem ich. Ale ja sam nie byłem aktywnym działaczem. Trzymałem się nieco na uboczu.

• A czy Kościół powinien wchodzić w układy z polityką?
– Powinien iść z duchem czasu, mieć świadomość zdarzeń na politycznej scenie. Ale nie może być zaangażowanym uczestnikiem życia politycznego, przyjmować roli ugrupowania, partii politycznej. Kościół nie może wpływać na politykę.

• Ale ostatnio zdarza mu się to...
– No, ale nie w wymiarze niedopuszczalnym. W takim sensie zawsze Kościół chciał wskazywać drogi, mówiąc o ważnych sprawach świeckim. Ma orędzie do przedstawicieli różnych zawodów, ma też orędzie do polityków.
Chce im mówić o potrzebie odpowiedzialności, troski o dobro społeczne, o narodowe sprawy. Polityk powinien być jak dobry chrześcijanin, abstrahując od wyznania.

Nowy biskup
Ksiądz profesor Andrzej Siemieniewski 11 lutego zostanie konsekrowanym biskupem pomocniczym archidiecezji wrocławskiej, pierwszym od kilkuset lat biskupem rodem z Wrocławia. Tu przyszedł na świat w 1957 roku. Po trzecim roku studiów na Politechnice Wrocławskiej wstąpił do seminarium. Święcenia odebrał w 1985 roku z rąk księdza kardynała Henryka Gulbinowicza. Od 1991 roku, z tytułem doktora teologii uzyskanym po studiach w Rzymie, wrócił do Wrocławia. Był kierownikiem katedry teologii duchowości na Papieskim Wydziale Teologicznym, wikariuszem biskupim, członkiem rady kapłańskiej archidiecezji, opiekunem młodzieżowych ruchów i stowarzyszeń. Papież Benedykt XVI zaliczył ks. Andrzeja Siemieniewskiego do grona honorowych kapelanów.