Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dłużnik za parę groszy

Janusz Michalczyk
Z błahych powodów możecie trafić na czarne listy Przez dwa grosze znalazłem się na czarnej liście i mogłem mieć kłopot z otrzymaniem kredytu – zadzwonił do nas Zdzisław Kieca z Kudowy Nasz Czytelnik wybrał ...

Z błahych powodów możecie trafić na czarne listy
Przez dwa grosze znalazłem się na czarnej liście i mogłem mieć kłopot z otrzymaniem kredytu – zadzwonił do nas Zdzisław Kieca z Kudowy

Nasz Czytelnik wybrał się do filii banku PKO BP po pożyczkę. Pracownica banku poinformowała go, że figuruje jako dłużnik w rejestrze Biura Informacji Kredytowej, bo zalega ze spłatą wobec Invest-Banku.
– Było to dla mnie całkowite zaskoczenie, bo spłaciłem terminowo całą należność – opowiada Zdzisław Kieca.
W osłupienie wprawiła go kwota długu – dwa grosze! Czyżby to wystarczyło, by zablokować udzielenie kredytu przez inny bank?
Z wyjaśnień Czytelnika wynika, że w 2005 roku spłacił Invest-Bankowi 2.100 zł. Sądził, że sprawa jest załatwiona. Kiedy okazało się, że był w błędzie, zadzwonił do wrocławskiego oddziału. Nie uzyskał jednak prezycyjnych wyjaśnień. Ponieważ zależało mu, by jak najszybciej został skreślony z rejestru BIK, wpłacił 2 zł na konto Invest-Banku. Wyjaśnia, że nie był pewien, czy przez pół roku nie doliczyli jakichś odsetek.
Sprawa nie dawała mu jednak spokoju. Kiedy zadzwonił do naszej redakcji, postanowiliśmy sprawdzić, jaki jest powód jego kłopotów. Teraz my skontaktowaliśmy się z Invest-Bankiem.
– Trudno mi powiedzieć, skąd wzięła się ta drobna kwota – przyznała Barbara Zdanowicz, rzecznik Invest-Banku.
Nie wykluczyła, że którąś ratę zaksięgowano w banku parę godzin lub jeden dzień po terminie. Według niej, system informatyczny automatycznie przerzuca do BIK-u wszelkie dane o spłacie kredytów. Nieważne, czy chodzi o tysiące złotych, czy tylko o grosze. Nikt tego nie weryfikuje.
– Do waszego Czytelnika wysłaliśmy już pisemne potwierdzenie spłacenia zaległości. Ma czyste konto – uspokoiła nas Barbara Zdanowicz. Zapytaliśmy go jeszcze, czy miał problemy z otrzymaniem pożyczki w PKO BP?
– Wszystko jest w porządku, mam pozytywną decyzję – powiedział nam Zdzisław Kieca.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto