Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby bez Clarksona

Michał Lizak współpraca Paweł Gołębiowski
Tak Kris Clarkson fetował zwycięstwo z PGE Turowem na inaugurację sezonu. Dzisiaj nie będzie mógł pomóc Górnikowi   fot. Dariusz Gdesz
Tak Kris Clarkson fetował zwycięstwo z PGE Turowem na inaugurację sezonu. Dzisiaj nie będzie mógł pomóc Górnikowi fot. Dariusz Gdesz
Dużo naszych na szklanym ekranie. Pierwszy ligowy test Kurtinaitisa Wtorkowe spotkanie ASCO Śląska z Kalevem Tallin (godz. 20, hala Orbita), kończące fazę grupową Pucharu ULEB, na żywo relacjonował będzie ...

Dużo naszych na szklanym ekranie. Pierwszy ligowy test Kurtinaitisa
Wtorkowe spotkanie ASCO Śląska z Kalevem Tallin (godz. 20, hala Orbita), kończące fazę grupową Pucharu ULEB, na żywo relacjonował będzie ogólnoeuropejski kanał sportowy Eurosport 2. Będzie to pierwsza telewizyjna relacja z Wrocławia w tym sezonie. - Sygnał wyprodukuje TVP Wrocław. To dzięki naszej regionalnej telewizji, a przede wszystkim współpracy z Danielą Stadniczenko, relacja w ogóle dojdzie do skutku. Wszystko wskazuje na to, że po zakończeniu spotkania TVP Wrocław pokaże także retransmisję naszego pojedynku - mówi Mariusz Bałuszyński, prezes ASCO Śląska Wrocław.

Dla kibiców koszykówki na Dolnym Śląsku dziś jest dzień wyjątkowy - dzięki relacjom telewizyjnym ze Zgorzelca (TVP Wrocław, godz. 18.30) i ze Świecia (Polsat Sport, godz. 20) będą mogli obejrzeć w akcji wszystkie nasze zespoły w Dominet Bank Ekstralidze.
Derby w Zgorzelcu, niestety, nie będą miały specyficznego smaczku. Nie tylko dlatego, że gospodarze - PGE Turów - są zdecydowanie wyżej w tabeli. W ekipie beniaminka zabraknie Krisa Clarksona, który podczas treningu złamał rękę.
- Lekarz stwierdził, że nie będzie mógł wybiec na parkiet przez najbliższe trzy tygodnie. Nie zagra zatem nie tylko w Zgorzelcu, ale też w kolejnych spotkaniach z Anwilem Włocławek i Atlasem Stalą Ostrów. To wielka strata. Kris jest co prawda zawodnikiem, którego trudno wkomponować w schematy, ale dzięki temu rywale nie bardzo potrafią grać przeciwko niemu w obronie - mówi Radosław Czerniak, trener wałbrzyszan.
Sam zawodnik jest jednak dużo większym optymistą.- Na treningu piłka uderzyła mnie w rękę i pękła jakaś kość. Mówią, że czeka mnie teraz trzytygodniowa przerwa, ale mój organizm szybko się regeneruje. Myślę, że za tydzień zagram już w Świebodzicach w pojedynku z Anwilem.
Brak Clarksona na pewno zmniejsza szanse na sprawienie sensacji. - W tym sezonie kilka razy skazywani byliśmy na pożarcie, a potem okazywało się, że z każdym można grać o zwycięstwo. Z takim nastawianiem pojedziemy też do Zgorzelca - zaznacza Radosław Czerniak.
Jedno jest pewne: gospodarze nie zlekceważą przeciwnika. Na inaugurację sezonu doznali bolesnej porażki w Świebodzicach i była to praktycznie jedyna wpadka wicemistrzów Polski.
Ciężkie zadanie czeka koszykarszy ASCO Śląska, którzy po blisko miesięcznej przerwie (ostatni mecz w ekstraklasie rozegrali 21 grudnia) wracają do rywalizacji ligowej. Dla trenera Rimasa Kurtinaitisa będzie to pierwszy mecz w Polsce w roli trenera wrocławian. - To akurat nie jest takie istotne. Prowadziłem już mecze w Pucharze ULEB. Mam nadzieję, że po dwóch porażkach wreszcie przyjdzie czas na zwycięstwo. Tym bardziej że mecz z Polpakiem może mieć wielkie znaczenie pod koniec sezonu. Zdajemy sobie sprawę, że bez zwycięstw w Ostrowie i właśnie w Świeciu ciężko będzie przebić się do pierwszej czwórki - przyznaje litewski szkoleniowiec ASCO Śląska.
We wrocławskim zespole na pewno nie zagra Andrius Giedraitis. Litwin przeszedł co prawda pomyślnie badania lekarskie (ich wyniki były niemal dokładnie takie same, jak przed pięcioma laty, gdy pierwszy raz Giedraitis występował we Wrocławiu) i dobrze wypadł na treningach, ale z jego zgłoszeniem trzeba będzie poczekać do końca testów, czyli końcówki przyszłego tygodnia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jest to związane z rozmowami, które szefowie klubu prowadzą z przedstawicielami innych zagranicznych graczy.
W Polpaku Kurtinaitis będzie mógł więc liczyć tylko na zawodników, których miał do dyspozycji w dwóch przegranych pojedynkach pucharowych. - Pocieszające jest tylko to, że w naszej grze widać postępy. We Francji nie udało się jeszcze wygrać, ale momentami ze stylu gry zespołu byłem naprawdę zadowolony. By jednak pokonać tak silnego rywala, jak Polpak - i to na wyjeździe - nie wystarczą tylko momenty dobrej gry. Musimy dobrze rozegrać całe spotkanie - podkreśla Kurtinaitis.
Polpak pod wodzą Mihalina Uvalina jest w tym sezonie groźny dla wszystkich. To jednak ekipa nieobliczalna - u siebie potrafił przegrać ze słabym Basketem Kwidzyn, by dwa tygodnie później pokonać mistrza Polski Prokom Trefl. W ostatnich dniach silną ekipę wzmocnił jeszcze kolejny gracz: 26-letni obrońca Nikola Lepojević, który dziś powinien zaliczyć debiut w naszej ekstraklasie.

6 razy
Polsat - na 26 transmisji - pokazywał mecze z udziałem trzech ekip z Dolnego Śląska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto