Decyzje odłożone w czasie

Nie ma porozumienia w sprawie Strąka. Sunday kuszony przez Rosjan

Rada nadzorcza Zagłębia Lubin nie podjęła żadnych decyzji w sprawie transferów. – Zabrakło jednego z członków, a pozostali postanowili poczekać do czasu, kiedy będzie komplet. Bo chodzi o poważne decyzje finansowe – potwierdza Robert Sadowski, rzecznik Zagłębia.
Hitem będzie transfer brazylijskiego napastnika Fernandao, mającego za sobą występy także w Europie, m.in. w Olimpique Marsylia i Tuluzie. Według niepotwierdzonych informacji, ten snajper miałby zarabiać około 30 tys. euro miesięcznie (tyle w Wiśle ma Mauro Cantoro). – Kiedy obejrzałem nagrania meczów z udziałem tego strzelca, nie zastanawiałem się ani chwili. Takiego zawodnika każdy chciałby mieć – zaznacza trener Franciszek Smuda.
Wciąż nie ma porozumienia w sprawie przejścia Pawła Strąka z Zagłębia do GKS Bełchatów. – Są rozbieżności, ale myślę, że uda się osiągnąć kompromis – deklaruje Tadeusz Wiśniewski, członek zarządu Zagłębia.
Niepewny swojej sytuacji jest też Tomasz Salamoński. – Czekam na sygnał z klubu – odpowiada, pytany o swój kontrakt. Zagłębie zgodziło się go rozwiązać, ale na razie obie strony nie wypracowały kompromisu.
Wciąż aktualne jest przejście do Lubina Mariusza Pawełka. Wprawdzie bramkarzem Odry Wodzisław interesuje się bardzo Wisła Kraków, ale oferta Zagłębia jest ponoć lepsza.
Franciszek Smuda chce sprowadzić także nigeryjskiego pomocnika Ibrahima Sundaya. Ale piłkarz otrzymał kuszącą propozycję z Rosji.