ASCO Śląsk w Atenach, PGE Turów w Zadarze. Wałbrzyszanie przetestują lidera ekstraligi.
Pucharowa karuzela rozkręca się na dobre. Dolnośląskie zespoły w ULEB Cup mają za sobą inaugurację we własnych halach - dziś czekają je występy za granicą. A więc nie tylko ciężkie mecze, ale także podróże, które mocno mogą dać się we znaki.
W zdecydowanie lepszych nastrojach na pojedynek do Chorwacji wyjechał zespół wicemistrza Polski. Podopieczni trenera Saso Filipovskiego już dawno zapomnieli o wpadce w I kolejce ligi (porażka z Górnikiem). Kolejnych rywali pewnie odprawiają z kwitkiem, a w ostatnich meczach imponują atakiem.
W Zadarze czeka ich jednak szalenie trudna konfrontacja - ich rywal - KK Zadar - pokazał klasę przed tygodniem, gdy był bliski sprawienia sensacji i wyjazdowego zwycięstwa z wielkim faworytem tej grupy - Uniksem Kazań. Chorwaci przegrali dopiero po dogrywce (87:90), a z bardzo dobrej strony zaprezentował się były gracz PGE Turowa - Andrija Stimac. Skrzydłowy, który w poprzednim sezonie rzadko dostawał szansę na pokazanie się na parkiecie, w ciągu 30 minut gry zaliczył 12 punktów (4/4 za 2) i 10 zbiórek.
W ASCO Śląsku, po porażce we Włocławku, trudno o dobre nastroje. Tym bardziej, że Andrej Urlep wciąż chce wzmocnień, a Waldemar Siemiński chyba zakręca kurek z kasą. Bo zawodnik, który na dniach miał dołączyć do wrocławskiego zespołu, przynajmniej na razie nie przyleci do Polski. A tymczasem dzisiejszy rywal - Panionios - do łatwych nie należy. Grecy, co prawda, w I kolejce ULEB Cup polegli w Estonii, ale teraz zmienili trenera (ekipę prowadzi były zawodnik tego klubu Nenad Marković) i mają za sobą udany mecz w lidze. Wygrali z AEK Ateny 90:71, a fantastycznego wyczynu dokonał Australijczyk Brad Newlay, który zdobył 32 punkty, notując perfekcyjną skuteczność (4/4 za 2 i - uwaga - 8/8 za 3 punkty!). Cała nadzieja w tym, że dwa razy z rzędu tak trafiać można chyba tylko na poziomie NBA (faktem jest, że Newlay był już blisko zawodowych parkietów).
Górnik, po strasznym laniu, jakie w niedzielę dostał od SPEC Polonii, gra dziś w lidze CEBL z liderem ekstraklasy - Atlasem Stalą. - Do niedzieli byliśmy bohaterami, ale po tym spotkaniu jesteśmy przegrani. Teraz trzeba odwrócić kartę. Choć dla mnie mecz ze Stalą to ważny element przygotowań do niedzielnego pojedynku z Czarnymi - przyznaje Radosław Czerniak, trener Górnika.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?