Rozmowa z Maciejem Zielińskim, byłym koszykarzem Śląska
• Czy legenda Śląska przemieniła się już z koszykarza w polityka?
– Na razie nie. Ale mam takie plany. Chciałbym wystartować w wyborach i dostać się do komisji sportu w radzie miejskiej.
• W barwach jakiej formacji politycznej?
– Platformy Obywatelskiej. Prezentuje mój punkt widzenia. Znam się z Grzegorzem Schetyną wiele lat – to też zdecydowało.
• Czuje się Pan wrocławianinem pełną gębą?
– Zdecydowanie tak. Urodziłem się w Wałbrzychu, dorastałem w Olsztynie, ale to Wrocław jest moim miastem. Mieszkam w nim nieprzerwanie od 1997 roku, gdy wróciłem ze studiów w USA. A przecież grałem w Śląsku także przed wyjazdem za ocean.
• A co z koszykówką?
– Nie mam propozycji ze Śląska, więc podjąłem decyzję o zakończeniu kariery.
• A gdy z ofertą zadzwoni jeszcze trener Andrej Urlep?
– Trudno wyrokować, co się stanie. Na razie traktuję siebie już jako byłego zawodnika.
• Co Maciej Zieliński chciałby zmienić we Wrocławiu?
– Jak już powiedziałem, planuję zajmować się sportem. Jest w naszym mieście trochę rzeczy do zrobienia. Potrzebna jest hala sportowa z prawdziwego zdarzenia i nowy stadion piłkarski. Nasz kraj czekają przecież mistrzostwa Europy w koszykówce, a może nawet piłkarskie Euro 2012. Wrocław musi w tym uczestniczyć.
• Wielu zawodników po zakończeniu kariery zostaje szkoleniowcami...
– Ale mnie do tego nigdy nie ciągnęło. W trenerkę bawić się na pewno nie będę.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?