WROCŁAW - Agentowi Harolda Jamisona już dawno przedstawiłem wstępną propozycję. Teraz znowu będziemy rozmawiać o możliwościach współpracy - mówi prezes Idei Śląska - Grzegorz Schetyna. Pozyskaniem Jamisona interesuje się ponoć także Anwil Włocławek.
W niedzielę okazało się, że na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu NBA Jamison stracił pracę w zespole Cleveland Cavaliers. Od razu pojawiły się też spekulacje na temat jego ewentualnego powrotu do Idei Śląska. - Rozmawiałem z agentem Jamisona, Amerykanin wie, że chętnie widzielibyśmy go ponownie we Wrocławiu. Ale trudno powiedzieć, że w tej sprawie cokolwiek jest już przesądzone - mówi prezes wrocławskiego klubu Grzegorz Schetyna. Jeśli Jamison zjawiłby się we Wrocławiu to najprawdopodobniej z drużyną pożegnałby się Richard Lugo, którego kontrakt może być rozwiązany bez żadnych konsekwencji w połowie listopada (tak zakłada umowa).
Tymczasem nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zainteresowanie Jamisonem wykazuje także Anwil Włocławek. Zespół prowadzony przez trenera Andreja Urlepa poszukuje ponoć wzmocnień na pozycji rozgrywającego i środkowego. - Chciałbym by do drużyny dołączyli jeszcze nowi zawodnicy, ale pojawią się oni dopiero wówczas, gdy będą na to odpowiednie środki. Na razie ich nie ma, a więc trudno mówić o konkretach - przyznaje Andrej Urlep. Przed dwoma sezonami Jamison grał u Urlepa w Suprolidze i wtedy słoweński szkoleniowiec wypowiadał się o nim w samych superlatywach chwaląc przede wszystkim grę w defensywie. Teraz we Włocławku takiego zawodnika pod koszem wyraźnie mu brakuje. Czyżby więc zanosiło się na rywalizację Idei Śląska z Anwilem o tego środkowego?
Zamów transmisję meczów ligowych na komórkę
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?