MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czesław twardoręki

Wojciech Koerber
ŻUŻEL Pierwszy „strażak” wśród trenerów wraca do Wrocławia - Tak jak w 1999 roku udało mi się obudzić wrocławski zespół, tak teraz mam satysfakcję, że zaczynają jechać chłopcy z Rybnika ...

ŻUŻEL

Pierwszy „strażak” wśród trenerów wraca do Wrocławia

- Tak jak w 1999 roku udało mi się obudzić wrocławski zespół, tak teraz mam satysfakcję, że zaczynają jechać chłopcy z Rybnika – mówi przed niedzielnym meczem z Atlasem (godz. 17) trener RKM-u Czesław Czernicki

Czernicki należy do szkoleniowców wyjątkowych, bo – podobnie jak Ryszard Nieścieruk czy Stanisław Chomski – nigdy nie był żużlowcem. Praktyczne braki nadrabia rządami twardej ręki. W 1999 roku wywalczył z Atlasem wicemistrzostwo Polski, będąc o krok od złota.

Tamten sezon wrocławianie zaczynali pod batutą Zenona Plecha, który chciał ciągnąć dwie sroki za ogon (komentował również mecze w telewizji), a to szefom WTS-u nie bardzo się podobało. Podobnie jak wyniki zespołu, który do końca rundy zasadniczej walczył o miejsce w w fazie play off. Ale już z Czernickim na stanowisku trenera.

Lot nad bandą

Wrocławianom udało się wyprzedzić o dwa punkty Gorzów oraz Leszno i awansować do fazy play off z czwartego miejsca. W półfinale spotkali się więc z Polonią Bydgoszcz, będącą zdecydowanym faworytem dwumeczu. I faktycznie tak było, ale tylko do połowy. 12 września Atlas przegrał u siebie 40:50, a po 14 punktów dla gości zdobyli Tomasz Gollob i Piotr Protasiewicz. Rewanż rozegrano 19 września, ale wspomniana dwójka w nim nie wystąpiła. Dwa dni wcześniej we Wrocławiu odbył się bowiem finał Złotego Kasku i już w pierwszym biegu Gollob z Protasiewiczem uczestniczyli w fatalnym karambolu. Ten pierwszy przeleciał przez bandę, uderzając w metalowy słupek.

W Bydgoszczy wrocławianom – mimo że jadącym w krajowym składzie – nie pozostało nic innego, jak odrobić straty. Wygrali 53:36 i awansowali do finału. Gospodarzom nie pomogło 5 punktów, które wywalczył dla nich Krzysztof Słaboń. Wśród gości znalazł się natomiast na rezerwie 16-letni wówczas Piotr Świderski.

W finale Atlas spotkał się z Polonią Piła. Najpierw na Stadionie Olimpijskim, gdzie wygrał 48:42. W rewanżu uległ jednak 41:49. Do szczęścia zabrakło dwóch oczek. Na pewno dorzuciłby je Jason Crump, ale odmówił wówczas przyjazdu do Piły. Najskuteczniejszy wśród gości był John Cook (14 pkt.), a 6 oczek dorzucił młodzieżowiec Andrzej Zieja, dwukrotnie pokonując kończącego karierę Hansa Nielsena. W składzie pilan byli m.in. Jarosław Hampel (8 pkt.) i Tomasz Gapiński (ns).

Na kolejny sezon Czernicki nie został we Wrocławiu, mimo że prowadził długie negocjacje. Klub postawił na Tommy'ego Knudsena, co okazało się niewypałem. Szybko zastąpił go Andrzej Koselski.

Użył perswazji

- Ja się zmieniłem, ale moje metody pracy - nie – mówi Czernicki, pierwszy „strażak” wśród polskich trenerów. Po kilku tegorocznych kolejkach zmienił w Rybniku Romualda Łosia, który zostawił zespół z zerowym dorobkiem. Dziś RKM ma ich na koncie sześć. - Mam satysfakcję, że udało mi się obudzić tych chłopaków, podobnie jak wrocławian pięć lat temu. W Rybniku jest młody zespół, dlatego musiałem użyć więcej perswazji. Sporo było długich rozmów, analiz, dyskusji. Oni byli zagubieni w sprawach sprzętowych i nie mieli ekstraligowego doświadczenia. A ekstraliga jest bezwzględna – dodaje szkoleniowiec.

We Wrocławiu ekipa Czernickiego zjawi się w krajowym składzie. Mark Loram wspomoże zespół w meczach dolnej czwórki – o utrzymanie. - Jest blisko, jesteśmy na ostatniej prostej, ale w tej dyscyplinie nic nie jest pewne do końca. Gdyby w 1999 roku Hancock nie doznał przed finałem kontuzji, Piła też nie fruwałaby z radości – kończy Czesław twardoręki.

Atlas Wrocław – RKM Rybnik (niedziela, godz. 17, Stadion Olimpijski)
Atlas
1. Niels Kristian Iversen
2. Krzysztof Słaboń
3. Tomasz Gapiński
4. Sławomir Drabik zz
5. Jarosław Hampel
6. Robert Miśkowiak
7. Piotr Świderski

RKM
1. Mariusz Staszewski
2. Rafał Szombierski
3. Mariusz Węgrzyk
4. Roman Poważny
5. Roman Chromik
6. Marek Szczyrba
7. Łukasz Romanek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto