Trwa listopadowy serial koszykówki w Świebodzicach - tym razem beniaminek, Górnik Wałbrzych, podejmie SPEC Polonię Warszawa.
Mecz nietypowo rozegrany zostanie w niedzielę (godz. 18).
- Zmianę terminu spowodował nasz udział w pucharach. Dla mnie kluczowa jest liga, i mimo że już we wtorek ponownie gramy CEBL, to wolę dłużej odpoczywać przed meczem DBL - tłumaczy Radosław Czerniak.
Czarne Koszule do tej pory mają na koncie zaledwie jedną wygraną, ale ten bilans może być mylący, grali bowiem z ligową czołówką.
- To personalnie niezły zespół, z kilkoma zawodnikami, którzy mogą pełnić rolę ofensywnych liderów. Są mocniejsi niż wskazuje na to ich pozycja w tabeli - przestrzega trener wałbrzyszan.
Polonia doskonale czuje się w szybkiej koszykówce i to może być jej największy atut.
- Jeśli narzucimy swój styl gry, mecz będzie ofensywny, z dużą ilością punktów, a nasze szanse na sukces rosną - przewiduje Wojciech Kamiński, trener ekipy z Warszawy.
Polonia przyjedzie do Wałbrzycha w niepełnym składzie.
- Nie wszyscy są gotowi do gry. Nie zdradzę, kogo zabraknie, bo nie chcę ułatwiać zadanie rywalom - mówi Kamiński.
Dla Górnika to kolejny rywala z dołu tabeli, z którym za wszelką cenę trzeba wygrać.
- Sprawa jest jasna: to spotkanie z gatunku wygraj lub giń, czyli spadaj z ligi - obrazowo mówi Czerniak.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?