MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czekając na obniżkę - Dlaczego benzyna wciąż jest tak droga?

Janusz Michalczyk
infografika Maciej Dudzik
infografika Maciej Dudzik
Ceny benzyny na stacjach praktycznie nie zmieniły się od miesiąca. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w hurcie litr staniał w tym czasie aż o 40 groszy Prosty wniosek jest taki, że pompiarze wkładają ...

Ceny benzyny na stacjach praktycznie nie zmieniły się od miesiąca. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w hurcie litr staniał w tym czasie aż o 40 groszy

Prosty wniosek jest taki, że pompiarze wkładają nadzwyczajne zyski do kieszeni, korzystając ze spadku notowań ropy i gotowych paliw na światowych giełdach, a także z umacniania się złotówki wobec dolara.
– Rzeczywiście, nasza sytuacja jest lepsza – przyznaje Halina Pupacz, szefowa Polskiej Izby Paliw Płynnych.
Organizacja zrzesza prywatnych właścicieli stacji, konkurujących z sieciami Orlenu, Lotosu i zagranicznych koncernów.
Zdaniem prezes Pupacz, ceny detaliczne na razie nie spadają, bo wcześniej właściciele stacji zaciskali pasa, trzymając swoje marże na minimalnym poziomie – 4-5 proc. Dlaczego? Ponieważ bardzo agresywną politykę stosował Orlen – przez pół roku dusił ceny, trzymając konkurencję w szachu.
Znakomitym zagraniem polskiego koncernu okazało się także przemalowanie na zielono części stacji i zmiana szyldu. Na Dolnym Śląsku już kilkanaście występuje pod nazwą Bliska. Ceny są tam o ok. 10 groszy niższe niż pod czerwonym znakiem Orlenu.

Trochę cierpliwości
Najważniejsze pytanie brzmi: kiedy kierowcy zyskają na obniżkach światowych kursów?
– Jeśli nie będzie zmiany spadkowego trendu, to benzyna stanieje za dwa tygodnie – obiecuje Halina Pupacz.
– Na dobrą sprawę ceny powinny pójść w dół już kilkanaście dni temu – zauważa jednak Szymon Araszkiewicz z portalu e-petrol.
Co ciekawe, hurtowe ceny oleju napędowego i benzyny niemal się ostatnio zrównały. Tymczasem na stacjach takiego zjawiska nie obserwujemy. Zdaniem ekspertów, litr oleju jest o 30-40 groszy tańszy, bo stacje naliczają o połowę niższą marżę niż na benzynie.
Wpływ na to mają oczekiwania klientów i – przede wszystkim – różnica w obrotach, bo na oleju jeżdżą niemal wszystkie ciężarówki. To akurat jest korzystne dla gospodarki ze względu na koszty transportu.

Stop przy markecie
Drugim interesującym zjawiskiem jest rosnąca rozpiętość pomiędzy cenami benzyny na markowych stacjach i na tych, które działają przy hipermarketach. Na przykład we Wrocławiu stacja przy Auchan oferuje litr benzyny już za 4,15 zł, podczas gdy w centrum miasta trzeba zapłacić nawet 4,45 zł. W punktach położonych bliżej Auchan ceny oscylują natomiast w granicach 4,28-4,35 zł.
Podobnie stało się w Jeleniej Górze po rozpoczęciu działalności przez stację Tesco. Kierowcy wybrali niższe ceny, więc te momentalnie spadły także u konkurencji. Jak widać, tylko ten mechanizm chroni nasze kieszenie. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto