Czekając na debiut

Ponad sto nowych firm zadebiutuje w tym roku na głównym rynku warszawskiej giełdy, a także na New Connect. Nie wszystkie debiuty dadzą inwestorom duże zyski. Dziś zyski rzędu kilkudziesięciu procent to rzadkość. Dlatego inwestorzy będą ostrożniejsi w wyborze ofert, bo widzą, że nie na każdej da się zarobić.

Być może skusi ich zapowiadany na pierwszą połowę roku debiut Cyfrowego Polsatu. Jego oferta może przekroczyć 1 mld zł. Z dużą ofertą wystartuje także na warszawskim parkiecie wrocławska agencja pośrednictwa pracy Work Service. Chce pozyskać z giełdy 200 mln zł, które pójdą na przejęcie innych przedsiębiorstw w kraju i za granicą. To, czy na rynku pojawi się więcej dużych firm, zależy od decyzji Skarbu Państwa, który chce prywatyzować m.in. grupę energetyczną Enea, a także LOT. Na parkiet wybiera się też bank BGŻ, w którym Skarb Państwa ma 37 proc. akcji.
Ten rok powinien przynieść wysyp spółek zagranicznych. Będzie ich około 20. Jako pierwsza powinna wejść na giełdę bułgarska firma farmaceutyczna Sopharma. Później pojawi się izraelski deweloper Central European Estates.
Ubiegły rok był wyjątkowy pod względem liczby debiutów. Na głównym rynku pojawiło się aż 81 firm. Rekordowy, bo aż 160-proc. zysk dał inwestorom na lipcowym debiucie Petrolinvest. Tylko w pierwszym półroczu inwestorzy mogli liczyć na duże zyski.
Przełomem był nieudany debiut kontrolowanej przez Leszka Czarneckiego spółki deweloperskiej LC Corp, która stawia we Wrocławiu najwyższy budynek w Polsce.W dniu debiutu papiery LC Corp straciły aż 7 proc.
Oby takich niespodzianek było w tym roku jak najmniej.

18 mld zł
pozyskali z warszawskiej giełdy debiutanci w roku 2007