MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

CZARNE STADO

Ireneusz Maciaś
Krzysztof Z., 29-letni sędzia pierwszoligowy z Łodzi, został w czwartek zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek i ustawiania meczów piłkarskich. Grozi mu 5 lat więzienia Wrocławscy policjanci zatrzymali ...

Krzysztof Z., 29-letni sędzia pierwszoligowy z Łodzi, został w czwartek zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek i ustawiania meczów piłkarskich. Grozi mu 5 lat więzienia

Wrocławscy policjanci zatrzymali Krzysztofa Z. w jego łódzkim mieszkaniu. W piątek sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu tego arbitra. To już trzecia osoba, po Antonim F. i Marianie D., zatrzymana pod zarzutem korupcji. Ale na tym nie koniec, zapowiada prokuratura.

Nie ma wyjątków
– Nie można mówić już o jednej czarnej owcy (takiego określenia użył Michał Listkiewicz po aresztowaniu Antoniego F. – dop. red.). Wygląda na to, że mamy do czynienia ze stadem – kwituje Jan Tomaszewski, szef Komisji Etyki PZPN, dodając: – Polscy sędziowie przez kilka lat pracowali na taką opinię. Teraz żadna tego typu informacja nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Szczerze mówiąc, spodziewam się też kolejnych tego typu działań.
Zdaniem Tomaszewskiego, Krzysztof Z., bez względu na dalsze okoliczności tej sprawy, powinien zostać natychmiast wykluczony ze wszystkich piłkarskich struktur. – Mam nadzieję, że współpracę z wrocławską prokuraturą natychmiast nawiąże Andrzej Strejlau – sugeruje Tomaszewski.
Przebywający na Pucharze Konfederacji w Niemczech sternik PZPN-u Michał Listkiewicz nie jest zaskoczony takim obrotem sprawy.
– Miałem pewne niepokojące sygnały dotyczące Krzysztofa Z., ale nie mogłem ich zweryfikować i potwierdzić. Nie miałem odpowiednich środków. W obecnej sytuacji chętnie przekażę policji te informacje. Może będą pomocne – wyjaśniał szef polskiego futbolu.

Sprzedawał gazety
Krzysztof Z. był uważany za jednego z najbardziej zdolnych polskich sędziów. Już jako 20-latek biegał z gwizdkiem po trzecioligowych boiskach. Szybko też awansował do ekstraklasy.
Ostatnio było o nim głośno. 1 kwietnia prowadził pojedynek Lecha Poznań z Pogonią Szczecin. Przerwał je, bo kibice poinformowali go o śmierci papieża. Okazało się, że przedwcześnie, ale postawę Krzysztofa Z. chwaliła cała Polska.
Kilkanaście dni później, 22 kwietnia, zaliczył jednak totalną klapę. Prowadząc konfrontację Zagłębia Lubin z Groclinem Grodzisk, mylił się w obie strony. Uznał gola Marcina Radzewicza, podczas gdy gracz z Grodziska był na ewidentnym spalonym. Podyktował rzut karny dla Zagłębia za bardzo wątpliwy faul Piotra Piechniaka, a wcześniej nie przyznał jedenastki, gdy obrońca gospodarzy Petr Pokorny przed swoją bramką, zamiast w nogę, grał w siatkówkę. W tym przypadku PZPN zareagował szybko. Krzysztof Z. został zawieszony.
Nie oznacza to jednak, że nie sędziował. Prowadził zawody w niższych ligach łódzkich. Ale i na tym poziomie rozgrywek nie cieszył się dobrą opinią. Zarzucano mu, że jest zależny od działaczy i działa na wyraźne zlecenie szefa futbolu w tym regionie, któremu wcześniej prowadził kampanię wyborczą (w klubach) przed walnym Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.
Krzysztof Z. jest rozwiedziony. Na życie, oprócz futbolu, zarabiał prowadząc salonik prasowy kieleckiej firmy Kolporter (sponsora beniaminka I ligi Korony). Jeździł oplem vectrą, więc nie powodziło mu się najgorzej. Koledzy nazywali go Laguna, tak jak bohatera filmu Janusza Zaorskiego „Piłkarski poker”.

Dwie grupy
Nie jest tajemnicą, że w polskim światku sędziowskim ścierają się dwie grupy: warszawsko-rzeszowska i poznańska, skupiona wokół Fryzjera, czyli byłego menedżera Amiki Wronki – Ryszarda Forbricha. Do której należał Krzysztof Z., okaże się wkrótce. Na razie policja odmawia innych szczegółów. Można się tylko domyślać, że zatrzymanie łódzkiego sędziego to efekt przesłuchań Antoniego F. i Mariana D. •

LICZBA AFERY
40
Tyle tysięcy złotych miał przyjąć Krzysztof Z. za ustawienie wyniku meczu w I lidze w poprzednim sezonie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto