Zobacz też: Koncerty we Wrocławiu 2014
Dosłownie kilka minut po 17. muzycy Comy wyszli na scenę, by przez dwie godziny rozgrzewać zgromadzoną publikę. Trzeba przyznać, że w Eterze było naprawdę gorąco. Usłyszeliśmy takie utwory, jak "Trujące rośliny", "Angela" czy "Święta" można było usłyszeć nieco spokojniejsze piosenki, m.in. dawno niegraną "Widokówkę".
Na bis zespół wykonał jeszcze dwie piosenki - "Los cebula i krokodyle łzy" oraz "Jutro". O tę pierwszą długo prosili fani, gdy Coma opuściła scenę. Prośby zostały spełnione.
Niestety na drugi bis Piotr Rogucki nie dał się skusić i pożegnał się ze wspaniałą wrocławską publicznością, mówiąc że zobaczymy się w maju.
Z pewnością po takim koncercie fani nie będą mogli doczekać się kolejnego występu Comy.
Zobacz też: Wrocław. Koncerty i imprezy w klubach
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?