Wrocławskie pierogarnie przeżywają oblężenie. Chętnych na pierogi nie brakuje. O to, co najchętniej kupują wrocławianie, spytaliśmy w lokalnych pierogarniach.
Czytaj też: Świąteczny sernik z makiem. Przepisy polecają blogerzy Kulinarnego Zenitu [PRZEPISY WIGILIJNE]
Tona mąki w Pierożku
W okresie przedświątecznym, w barze Pierożek przy ul. Poniatowskiego, codziennie powstaje 300 porcji pierogów (w każdej z nich po sześć sztuk). Na święta trzeba zamówić aż tonę mąki.
- Z roku na rok liczba zamówień rośnie, ludzie nie mają czasu na gotowanie tradycyjnych potraw wigilijnych - mówi Marcelina Żmuda, menedżerka baru Pierożek. - Używamy tradycyjnych receptur, żeby nasze potrawy nie różniły się od tych zrobionych w rodzinnym domu przez mamę czy babcię. Nasz pierwszy bar został otwarty 20 lat temu i od tamtej pory receptura się nie zmieniła. Wszystkie składniki pochodzą z ekologicznych upraw. W tym roku największą popularnością przed świętami cieszą się pierogi z kapustą i grzybami. No i oczywiście uszka.
Zobacz galerię zdjęć z pierogarni
Najwięcej pracy w Pierożku będzie jednak w weekend, przed świętami. - Już teraz mamy dużo zamówień, a cały czas pojawiają się nowe. Ostatnio przyszła do nas pani, która zamówiła 4 kg uszek, czyli aż 360 sztuk - dodaje Marcelina Żmuda. - Zdarzają się klienci, którzy kupują pierogi za 400 złotych... Natomiast ostatnio przyjechał do nas pan aż ze Środy Śląskiej.
Czytaj też: Torcik makowy. Przepis polecają autorzy bloga Food Cook Love [PRZEPISY WIGILIJNE]
W Starym Młynie idą ruskie
Nieco inaczej jest w pierogarni Stary Młyn w Rynku - tu przed świętami najwięcej chętnych jest na pierogi ruskie. Popularne są też uszka, zupy (przede wszystkim tradycyjny czerwony barszcz). - Klientów nie brakuje, podobnie zresztą jak w zeszłym roku przed świętami - przyznaje Marta Górecka, menedżerka "Starego Młyna".
W jednej z pierogarni spotkaliśmy Michała Stankiewicza, który składał przedświąteczne zamówienie: - Chcę odciążyć moją babcię, dlatego zamawiam gotowe pierogi i uszka - mówi. - Barszcz zrobimy sami, ale z lepieniem jest trochę za dużo roboty. Wolę jednak kupić pierogi czy uszka w pierogarni niż w supermarkecie - dodaje.
Przed Świętami Bożego Narodzenia okres żniw przeżywają też cukiernie. - Klienci zamawiają zazwyczaj tradycyjne ciasta: serniki, makowce, keksy. Nie brakuje też takich, którzy wybierają nowsze smaki, choć również związane z Bożym Narodzeniem, np. brownie, muffinki o smaku korzennym lub pomarańczowym - wyjaśnia Małgorzata Dembska- Bagatti z Pracowni Tortów.
A Wy kupujecie na Wigilię gotowe potrawy, czy sami je przygotowujecie?
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?