Co na weekend we Wrocławiu: rusza Avant Art Festival

Awangarda i reggae - w połączeniu ta mieszanka mogłaby eksplodować, ale oddzielnie jest szansa na dobrą zabawę.

Miłośnicy muzyki alternatywnej mogą się wybrać na rozpoczynający się 24 września Avant Art Festival. W piątek, na otwarcie festiwalu, zobaczymy spektakl słynnego Verdensteatret, "And All the Questionmarks started to sing". Przedstawienie stanowi połączenie sztuki, koncertu i instalacji. Tego samego dnia usłyszymy również Pumę oraz Stian Westerhus & Terje Isungset.

W sobotę na scenie pojawi się Maja Ratkje - pierwsza dama norweskiej awangardy. Mówią o niej "Mike Patton w spódnicy". Po niej wystąpią Offonoff i Necessary.

Z kolei w niedzielę MaisonDahlBonnema, składający się z członków Needcompany, pokaże „Ricky and Ronny and hundred stars - a sado opera”. Jest to punk opera, szalony spektakl, który uwodzi widzów dźwiękiem, śpiewem, grą aktorską, barwną kolorystyką oraz tańcem.

- Bilety są łączone. Pojedyncza wejściówka obejmie zarówno wstęp na koncert, jak również na spektakl czy performance - mówi Magda Kotowska, odpowiedzialna za promocję festiwalu. - Tym samym mniej zapłacimy za sam spektakl niż gdyby bilety sprzedawano oddzielnie.

24 września to emocjonujący dzień dla fanów reggae. Dzisiaj do sklepów trafił nowy album Natural Dread Killaz, zatytułowany "Ile lat". Oprócz tego chłopaków z NDK usłyszymy na żywo o godz.20. w Kultowej (zobacz też: Premiera nowego albumu Natural Dread Killaz).

Kinomanów z kolei zapraszamy na gorący seans do kina. 24 września na ekrany wchodzą filmy: "Jestem miłością", "Kochałem ją", "Karate Kid", "Wall Street" Pieniądz nie śpi" i "Street Dance 3D" (zobacz też: Repertuar kin we Wrocławiu).

Czytaj też:

• Koncertowa jesień we Wrocławiu
• Wrocławski Sound po raz drugi
• Nowy album Abradaba już niebawem