MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cierpliwość się skończyła

Dawid Sołtys
II liga. Miedź Legnica przegrała u siebie z Ruchem Chorzów 1:3 - Miedź to my, a nie wy - krzyczeli po meczu kibice legnickiej drużyny. Sobotnia porażka z Ruchem Chorzów była dziewiątym z rzędu spotkaniem Miedzi bez ...

II liga. Miedź Legnica przegrała u siebie z Ruchem Chorzów 1:3

- Miedź to my, a nie wy - krzyczeli po meczu kibice legnickiej drużyny. Sobotnia porażka z Ruchem Chorzów była dziewiątym z rzędu spotkaniem Miedzi bez zwycięstwa. Legniccy fani byli cierpliwi i tak długo. Czara goryczy przelała się po kolejnym niepowodzeniu

Pierwsza połowa nie wskazywała jednak na przegraną legniczan. Niespodziewanie to Miedź prowadziła z liderem II ligi 1:0. W 32 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego Jarosława Krzyżanowskiego wykorzystał Sylwester Kret i strzałem głową pokonał bezradnego Roberta Mioduszewskiego. Bramkarz Ruchu zmuszony był do interwencji tylko w pierwszych 45 minutach. W drugiej połowie na boisku dominowali tylko zawodnicy z Chorzowa. - W pierwszej części gry była jeszcze jakaś chęć do walki o wynik. Później to już tylko Ruch był widoczny - mówił po meczu Petr Nemec, trener Miedzi.
Wyrównująca bramka padła po strzale Piotra Ćwielonga. Od tamtej pory chorzowianie ciągle atakowali. Efektem tego był rzut karny w 74 minucie. Austriacki pomocnik Gilbert Prilasnig powalił na ziemię wychodzącego na czystą pozycję Grazvydasa Mikulenasa, a sędzia Wilczyński bez wahania podyktował jedenastkę. Pewnym egzekutorem był Wojciech Grzyb. Załamanych legniczan dobił na 10 minut przed końcem były zawodnik Śląska Wrocław Remigiusz Jezierski. Był to gol nr 3000 dla Ruchu w historii występów w rozgrywkach ligowych.
Kolejne dwa mecze Miedź zagra z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. W sobotę w Stalowej Woli zmierzą się ze Stalą, a 9 maja podejmować będą Unię Janikowo. Sytuacja w tabeli jest ciężka, a jak pokazało spotkanie z Ruchem również stosunki z kibicami uległy pogorszeniu.
- Zawodnicy powinni wyciągnąć wnioski, z tego jak potraktowano ich po końcowym gwizdku sędziego. Muszą się postarać, by w kolejnych meczach było lepiej - podsumował Nemec.
Co ciekawe mimo, że Ruch wygrał trener Marek Wleciałowski był po meczu smutny, bowiem kibice domagają się jego dymisji - Dziękuję za przybycie na konferencję, ale nie mam nic do powiedzenia - mówił Wleciałowski.

MIEDŹ Legnica 1
RUCH Chorzów 3
Do przerwy: 1:0
Bramki: Kret (32) - Ćwielong (60), Grzyb (74-k.), Jezierski (80).
Sędziował: J. Wilczyński (Lublin). Żk: Misan, Rajkiewicz - Adamski. Widzów: 1200.
Miedź: Mariak - Kret (69 Łysak), Kotlarski, Imianowski, Rajkiewicz - Krzyżanowski, Prilasnig, Zieliński (85 Smarduch), Wodniok - Ziajka, Misan (46 Banda).
Ruch: Mioduszewski - Grzyb, Adamski, Klaczka, Osiński (55 Mikulenas) - Domżalski (66 Jezierski), Baran, Pulkowski, Sokołowski - Ćwielong, Janoszka (76 Bonk).

od 7 lat
Wideo

Trening reprezentacji Polski na PGE Narodowym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto